Funkcje sztuki sakralnej

ks. Paweł W. Maciąg

publikacja 15.08.2010 21:04

Już starożytni zajmowali się problematyką funkcji i wpływu sztuki na życie człowieka. Ówcześni filozofowie zauważyli, że ma ona ogromny wpływ na kształtowanie się jednostki, na zbudowanie wewnętrznej harmonii

Cywilizacja 33/2010 Cywilizacja 33/2010

 

„Piękno rzeczy śmiertelnych mija,

lecz nie piękno sztuki”.

Leonardo da Vinci

 

Podejmując temat, jakże rozległy, jeśli chodzi o wielofunkcyjność sztuki, a jednocześnie bardzo zawężony do sztuki sakralnej, zamierzam skupić się w dalszej części artykułu na głównej funkcji sztuki sakralnej, jaką jest – przybliżać a nawet ośmielę się użyć terminu: objawiać – Absolut wzbudzając wiarę, a chodzi mi przede wszystkim o sztukę chrześcijańską, czy też wczesnochrześcijańską, której zakres i przedmiot nie jest łatwo określić[1].

Czym jest sztuka?

Zanim przejdę do omówienia tego tematu, niezbędne jest na wstępie określenie terminu „sztuka”, wszak przeszedł on w historii ogromną ewolucję. Sztuka to podstawowy składnik kultury, jeden z zasadniczych sposobów uzewnętrzniania zdolności twórczych człowieka oraz zespół świadomych działań ludzkich, w wyniku których powstaje przedmiot estetyczny (np. obraz, rzeźba, utwór sceniczny bądź muzyczny), określany mianem dzieła lub dzieła sztuki. Sztuka – dziedzina ludzkiej działalności artystycznej była wyróżniana ze względu na związane z nią wartości artystyczne. Termin ten zmieniał swe historyczne znaczenie[2]. Pozostaje faktem, że sztuka wydaje się nieodłączna od dziejów ludzkości. Już starożytni zajmowali się problematyką funkcji i wpływu sztuki na życie człowieka. Ówcześni filozofowie zauważyli, że ma ona ogromny wpływ na kształtowanie się jednostki, na zbudowanie wewnętrznej harmonii[3]. Co więcej, uznając słuszność opinii R. Huyghe’a, który twierdzi, że sztuka ma bardzo istotne znaczenie dla człowieka jako jednostki i życia społecznego, należy podkreślić, że sztuka nie może istnieć bez człowieka[4]. Lakonicznie mówiąc, sztuka to na pewno dziedzina działalności ludzkiej, uprawiana przez artystów, jednak definicja artysty dzisiaj nie jest jednoznaczna i w wielu środowiskach rodzą się kontrowersje na temat tego, kogo należy określić mianem artysty. W związku z tym, że definiowanie pojęcia „artysta” nie jest przedmiotem moich badań, pozostawiam to zagadnienie otwartym. Zaznaczyć trzeba, że nie istnieje jedna spójna, ogólnie przyjęta definicja sztuki, gdyż jej granice są redefiniowane w sposób ciągły, w każdej chwili może pojawić się dzieło, które w arbitralnie przyjętej, domkniętej definicji się nie mieści. W związku z tym także funkcje sztuki mogą się zmieniać, a przynajmniej mogą pojawiać się nowe jej zadania wraz z pojawieniem się dzieła, które wyjdzie poza rozumienie i pojęcia sztuki.

Sztuka narodziła się wraz z rozwojem cywilizacji ludzkiej. Wyraz „sztuka” (łac. ars, gr. techne) w starożytności i średniowieczu oznaczał tyle, co umiejętność, albo inaczej – znajomość ściśle określonych reguł i postępowanie zgodnie z nimi, czyli dokładnie tyle, co rzemiosło. I w istocie, w poczet sztuk zaliczano, oprócz malarstwa i rzeźby, wiele rzemiosł, jak garncarstwo, czy krawiectwo, ale także np. retorykę, czy strategię. Robienie czegoś bez reguł było przeciwieństwem sztuki, np. we wczesnym okresie Grecy sądzili, że poezja powstaje pod natchnieniem muz i nie włączali jej w poczet sztuk. To, co łączy sztuki z rzemiosłem i częścią nauk było dla myślicieli starożytności i średniowiecza daleko bardziej widoczne, niż to, co je odróżnia. Nie powstał podział na sztuki rzemieślnicze i artystyczne, dzielono je natomiast ze względu na to, czy angażują tylko umysł, czy też wymagają także wysiłku fizycznego. Te pierwsze nazywano artes liberales, czyli „wyzwolonymi”, zaś drugie – artes vulgares, czyli „pospolitymi”, przemianowując je w średniowieczu na „mechaniczne”. Sztuki wyzwolone były uważane za o wiele wyższe niż mechaniczne. Sztuk wyzwolonych wymieniano siedem: gramatyka, retoryka, logika, arytmetyka, geometria, astronomia i muzyka.

Zmiana rozumienia sztuki

Renesans natomiast to czas, kiedy „twórca sztuki” zajmował w społeczeństwie szczególną rolę, co więcej, sami „twórcy sztuki” zaczęli dążyć do podniesienia statusu swoich profesji i oddzielenia od rzemiosła, toteż aspirowali do miana uczonych, podnosząc rzeźbę, architekturę i malarstwo do rangi nauki, tym bardziej, że współgrało to z ich dążeniami, by planować swe dzieła z matematyczną dokładnością. Dopiero później pojawił się sprzeciw wobec tej ścisłej koncepcji, sztuka oddzieliła się także od nauk. Pomimo że posiadano świadomość, iż sztuki są czymś różnym od nauk i rzemiosł, nie było koncepcji na określenie czynnika łączącego to, co dziś nazywamy sztukami pięknymi. Początkowo uważano, że jest nim rysunek, i mówiono o sztukach rysunkowych, nie wiedziano jednak, na jakiej podstawie dołączyć do tego muzykę, taniec i teatr. Próbowano wyróżnić też sztuki umysłowe, muzyczne, pamięciowe, obrazowe.

Czas sporów na temat nazewnictwa w dziedzinie sztuki to przełom XVII i XVIII w. Dopiero w latach 50. XVIII w. francuski filozof oświeceniowy, Ch. Batteux, wprowadził termin „sztuki piękne” (beaux-arts), zaliczając do nich malarstwo, rzeźbę, architekturę, muzykę, wymowę, poezję, taniec i teatr. Sztuka począwszy od XIX w. uniezależniła się od rzemiosła i związała ściślej z pojęciem twórczości, oryginalności, indywidualizmu i nowatorstwa. Materię sztuki stanowiły dzieła sztuki, a ich autorzy stali się artystami motywowanymi wewnętrznym przymusem tworzenia, czy też potrzebą wyrażenia uczuć, rozwiązania problemów własnych lub ogólnoludzkich, niedającymi się ograniczyć wyłącznie do funkcji dostarczycieli wrażeń estetycznych.

 

 

Sztuka dzisiejsza, począwszy od dadaizmu i surrealizmu, nie odpowiada już takiej definicji, piękno w procesie estetyzacji rzeczywistości wyszło poza sztukę, a dla niej samej nie tylko nie jest już wartością wyróżniającą, ale nawet nie jest niezbędne. W ciągu swej długiej historii pojęcie „sztuka” z bardzo szerokiego, o precyzyjnie wytyczonych granicach, znacznie zawęziło swój obszar, ale też jego granice wyraźnie się zatarły. W społeczeństwach współczesnych, sztuka w dużej części zawłaszczona przez przemysł rozrywkowy, stała się też w pewnej mierze kolejną gałęzią przemysłu. Co więcej, kultura współczesna staje się coraz uboższa, a jest to konsekwencja masowej produkcji antysztuki. W XX w. zaliczono sztukę do grupy pojęć otwartych (termin stworzony przez L. J. J. Wittgensteina), czyli takich, które grupują w sposób luźny przedmioty niemające wyraźnych cech wspólnych, jedynie coś, co Wittgenstein określił jako „podobieństwo rodzinne”, a więc nie sposób podać dla takiej grupy cech koniecznych i wystarczających. To ujęcie spotkało się z krytyką, ze względu na to, iż na jego mocy w poczet sztuki można było zaliczyć wszystko. Cechą łączną dla wszystkich dzieł sztuki ma być intencja, z jaką dzieło zostało powołane do życia. Przykładem jest sztuka egipska, która służyła propagandzie państwowej i religijnej[5].

Z chwilą, gdy wszelkie całościowe, modernistyczne systemy wyznaczające właściwe cele sztuki, odróżniające sztukę od niesztuki upadły, nastąpiła utrata „obiektywnego”, „zewnętrznego” punktu oparcia dla sądów o sztuce, nie ma już dla nich ostatecznego, teoretycznego uzasadnienia. Sam podział na sztukę i niesztukę jednak pozostał, tworząc się na bieżąco w nieustającym dyskursie o sztuce, lecz nie posiada, i jak się okazuje, nie potrzebuje już także żadnego głębszego zakorzenienia w jakiejkolwiek metanarracji. Jednak istnienie antysztuki w sztuce współczesnej jest dominujące[6].

W nowożytnych koncepcjach sztuki pogląd o estetycznej jej naturze podawany był w wątpliwość od czasów romantyzmu (przez naturalizm, ekspresjonizm). Zjawiska te były przez myśl estetyczną długo marginalizowane, przełom nastąpił dopiero dzięki awangardzie, sam zmysłowy ogląd przestał stanowić podstawę nie tylko do wartościowania, ale nawet rozpoznania dzieła sztuki (dadaizm, surrealizm, kubizm). Neoawangarda lat 60. odrzuciła wszystkie estetyczne wyróżniki sztuki. Z kolei wartości w sytuacji estetycznej nie są pojmowane jako byty same w sobie, jako idee, ani byty ogólne[7]. A jeśli tak, to sztuka mogła utracić siłę i doniosłość w jednym z podstawowych jej zadań. Sztuka jako zjawisko społeczne zajmuje dość wysokie miejsce w hierarchii podstawowych dziedzin ludzkiej działalności. Związki sztuki ze społecznym światem człowieka są tak oczywiste, że trudno wyobrazić sobie społeczeństwo bez sztuki, czy sztukę pozbawioną społecznego znaczenia. Wielofunkcyjność sztuki powodują wartości współwystępujące z wartościami estetycznymi, ponieważ sztuka może spełniać wszystkie funkcje i oddziaływać wielorako i wszechstronnie, pod warunkiem jednak, że spełnia rolę podstawową, tzn. estetyczną. Oczywiście według niektórych znawców istnieją trzy metody badania sytuacji estetycznej[8]. W sztuce te wartości estetyczne są jakby „obnażone”, gotowe do odbioru, reprezentowane w sposób świadomy i celowy, a oprócz tego tkwią w niej też wartości pozaestetyczne. Istnienia sztuki w świecie nie usprawiedliwia ani pożytek z niej płynący, ani czerpane z niej informacje, ani wytworzone przez nią przekonania moralne, wszystko to pojawia się (ale nie zawsze) jako pochodna wartości estetycznych, jednak brak któregokolwiek z wyżej wymienionych elementów przekreśla dzieło sztuki. Podstawową funkcją sztuki jest funkcja estetyczna, lecz nie jest to jedyna funkcja. Gdyby o dziele sztuki decydował tylko element estetyczny, mielibyśmy do czynienia ze zubożoną wersją sztuki. Postaram się wykazać trafność mojej tezy.

Zadania sztuki

Funkcja magiczna

Omawiając funkcje sztuki religijnej, należy podkreślić pierwszą, z której owa religijna się wywodzi – jest to magiczna funkcja sztuki. Magia, rytuał – to instrumentalne, praktyczne działanie; prośba i jednocześnie tworzenie mitów, symboli, tabu, sacrum. Jest to próba opanowania przyrody, wiara w fikcję, w rzeczywistość symbolicznej wyobraźni i moc magicznego zaklęcia, objawienia, spełnienia. Zespala się tu fikcja i rzeczywistość, normy i ekspresja, pierwiastki indywidualnego życia ze zbiorowym pragnieniem, zabawa z przyjętymi rygorami egzystencji. Sztuka pełni tu role różnorodne: integruje plemię, wyznacza dla niego cele i perspektywy, uczy, nakazuje, wyzwala, daje odpowiednią oprawę dla świąt i uroczystości, bawi, daje wytchnienie. Trudno tu nawet wyodrębnić i oddzielić poszczególne funkcje czy dyscypliny sztuki, pierwiastki religijne, naukowe, praktyczne, rozrywkowe – wszystko łączy się i miesza. Każda religia to jednocześnie rejestr norm moralnych, zobrazowanych najczęściej w sztuce i oprawa, dekoracja tajemnic, dogmatów; to wzory i antywzory, prawa i obowiązki postępowania, prawda i fałsz, piękno i brzydota. Sztuka to w tym przypadku tworzenie form symbolicznych, przekaz symboliczny. Tworzone symbole poszerzają świat, wyobraźnię i wrażliwość, kreując nowe wartości.

Funkcja kształtowania moralnego i intelektualnego

Jedną z funkcji sztuki jest funkcja kształtowania moralnego i intelektualnego. Dzieło winno wychowywać. Platon pisał, że „za dobre wychowanie powinno ze wszech miar uchodzić to, które potrafi najpiękniej i najlepiej wyrabiać ciało i duszę”[9]. Nie bez znaczenia jest także przyjęta przez Platona definicja artysty, która mówi, że prawdziwym artystą okazuje się dopiero miłośnik mądrości; filozof, który przebywa w obecności tego, co boskie i uporządkowane stając się taki, na ile pozwala mu bycie człowiekiem[10]. Idąc drogą wytyczoną przez Platona nie sposób uniknąć podstawowej konkluzji; skoro artystą jest miłośnik mądrości, to jego dzieło ma przede wszystkim funkcję kształcenia intelektu odbiorcy, nie umniejszając roli w kształtowaniu jego estetyki. Ujęcie np. obrazu w sytuacji innej, niż estetyczna, czyni zeń przedmiot inny, niż dzieło sztuki, zmienia jego sens, uwydatnia inne funkcje. Tak więc sztukę ujmujemy jako ogół dzieł będących przedmiotami percepcji estetycznej wytworzonych przez człowieka w świadomych celowych aktach, których jednym z decydujących momentów jest nadawanie nowego znaczenia przedmiotom, zdarzeniom i procesom. Jest to ustalenie niezbędne do podjęcia dalszej problematyki związanej z funkcjami sztuki.

 

 

Funkcje kulturotwórcze

Sztuka pełni funkcje estetyczne, komunikacyjne, poznawcze, etyczne (moralne) metafizyczne, emocjonalne, terapeutyczne, identyfikacyjne i integracyjne, wychowawcze i użytkowe. Sztuka, a przede wszystkim sztuka religijna, pełni funkcje kulturotwórcze z oddziaływaniem na sferę ducha. Ta funkcja posiada wymiary, uwarunkowania i płaszczyznę społeczną, narodową, ogólnoludzką. Zważywszy, że sztuka jest wytworem człowieka i dla ludzi jest przeznaczona z intencją społecznej aprobaty, czy choćby społecznego odzewu – to te wyżej wymienione funkcje sztuki nakładają się na siebie, łączą się w wielu płaszczyznach. Jednak to rozróżnienie wprowadza pewien ład.

Funkcja estetyczna

Funkcja estetyczna sztuki to przede wszystkim wywołanie u odbiorcy swoistego przeżycia estetycznego – przeżycia piękna. Rozumienie piękna zaś jest sprawą dyskusyjną i subiektywną, tak jak definicja samej sztuki i piękna w sztuce: należy najpierw posiąść wiedzę na temat piękna, aby powiedzieć, co to jest sztuka[11]. Funkcja estetyczna sztuki to przede wszystkim dostarczenie piękna. Prawdą jest, że od początku podejmowania refleksji nad pięknem w sztuce wciąż poszukuje się z różnym skutkiem uniwersalnej definicji piękna.

Funkcja poznawcza

Kolejną funkcją sztuki religijnej będzie funkcja poznawcza (kształcąca). Za pomocą dzieła sztuki możemy poznać np. historię stworzenia świata i treści biblijne zawarte w Apokalipsie św. Jana, ukazane przez renesansowego artystę w czasach papieskich rządów Juliusza II (1503–1513). Dzięki umiejętnościom Michała Anioła możemy przenosić się w czas stworzenia Adama i Ewy oraz w przestrzenie opisanej na stronicach Nowego Testamentu eschatologicznej Paruzji. Poznawanie świata dzięki sztuce i rozwój operacji umysłowych to domena funkcji kształcącej i poznawczej, to proces uwewnętrzniania i uzewnętrzniania siebie samego; próba zaznaczenia swojej odrębności, porozumiewanie z innymi, dialog. Tam świat nadaje – „ja” odbiera, tu „ja” nadaje – świat odbiera i akceptuje lub odrzuca.

A. Kuczyńska, wybitna psycholog, mówi, że jednostka zarówno w procesie odbioru, jak i tworzenia dzieł sztuki, wyraża dwie podstawowe tendencje. Pierwsza to dążenie (zamierzone) do przyswojenia sobie określonych wartości poznawczych; jest to jakby stale ponawiana próba interpretacji świata. Druga tendencja to dążenie do tworzenia, do eksterioryzacji samego siebie (obiektywizacja siebie samego, własnych myśli i pragnień). Eksterioryzacja, uzewnętrznianie siebie samego, to nic innego, jak ekspresja – twórczość, ale chcąc uzewnętrznić siebie, trzeba być uwewnętrznionym. Łączy się to zdecydowanie z funkcją ekspresyjną sztuki, a właściwie z jej uprawianiem, własną twórczością.

Ekspresja – jedną z funkcji sztuki

Funkcję tę można określić jako społeczną czy też kulturotwórczą, gdyż ekspresja jest sposobem wyrażania przeżyć jednostki, ale wyrażania skierowanego ku ludziom, związanego w sposób konieczny z potrzebą komunikowania, a więc stwarzania wspólnoty. W ten sposób ekspresja staje się równocześnie narzędziem wychowania społecznego, podstawą wytwarzania przeżyć wspólnotowych: rozumienia i porozumienia, dzięki uniwersalnemu charakterowi języka sztuki. Staje się także narzędziem wychowania intelektualnego w tym sensie, że uczestniczy w osobistym pojmowaniu świata, osobistym jego przyswajaniu. Kolejną funkcją sztuki jest funkcja integracyjna, bowiem sztuka religijna (i nie tylko taka!) zespala osobowość jednostki i wiąże ową jednostkę z innymi ludźmi. To samo chyba powiedzieć trzeba o funkcji praktycznej, bowiem sztuka dostarcza pewnych wzorów, sugestii w zakresie chociażby mody czy aranżacji wnętrz dla grup społecznych, a tym samym jest ważna w indywidualnych wymiarach i rozwiązaniach, w życiu prywatnym każdego – uczy logiki, harmonijnego układu, konsekwencji, funkcjonalności, projektowania i realizacji. Funkcja poznawcza sztuki religijnej odgrywa znaczącą rolę, bo jest źródłem poznania nie tylko w tym sensie, że zakłada istnienie innej, pozaartystycznej rzeczywistości. Sama sztuka jest swoistym rodzajem procesu poznawczego, poznawczą koncepcją rzeczywistości, z tego punktu widzenia kontakt ze sztuką stanowi już z istoty swej proces poznania, czy też udział w tym procesie. Sztuka przedstawia, pokazuje, interpretuje, dopełnia, ocenia i kreuje rzeczywistość. Sztuka ukazująca rzeczywistość realnie istniejącą i możliwą, wytwarza u odbiorców szczególny rodzaj wizji świata. Jako odzwierciedlenie tego, co istnieje w sposób absolutny i zakończony, sztuka spełnia rolę porządkującą i informacyjną. Tworzenie przez sztukę nowej rzeczywistości przedmiotowej i symbolicznej przyczynia się do lepszej orientacji człowieka w zmieniającym się świecie i ułatwia otwarcie na to, co nadchodzi. Bardzo ważną rolę odgrywa sztuka w kształtowaniu wyobraźni. Tę funkcję też można zaliczyć do poznawczych, ponieważ w każdym poznaniu wyobraźnia spełnia ogromną rolę, wskazując coraz to nowe horyzonty myślenia, kierując ku nowym problemom. Wyobraźnia stanowi atrybut i artysty, i odbiorcy, odnawia wizję świata, co umożliwia następnie bardziej twórcze na ten świat oddziaływanie.

 

 

Funkcja etyczna

Funkcja etyczna pozwala odbiorcy odkryć wzorce moralne, wzorce postępowania, normy wymalowane, wyrzeźbione, wyśpiewane w utworach muzycznych czy też napisane językiem poezji lub prozy. Funkcja etyczna sztuki sakralnej stanowi ogromną pomoc w kształtowaniu postaw moralnych. Znacząca funkcja sztuki religijnej obok etycznej a może poniekąd z nią tożsamej – to funkcja wychowawcza, eksploatująca czy uruchamiająca zwłaszcza przeżycia, postawy, motywacje, zainteresowania. Sztuka jest czynnikiem kształtowania osobowości[12]. Rola sztuki sakralnej polega tutaj na tym, że kształtuje ona człowieka przez podnoszenie jego poziomu moralnego i obyczajów oraz przez wpajanie słusznych przekonań i ocen zjawisk oczywistych. Zależnie od tego, jaki jest odbiorca, jaki jest typ jego wrażliwości nie tylko estetycznej, ale także moralnej, społecznej – dzieło inaczej oddziała, pozostawi inny ślad w jego psychice i w innym kierunku ukształtuje jego poglądy i zachowanie. Są dwa sposoby kształtowania przez sztukę moralnej wrażliwości człowieka. Jedna z tych dróg prowadzi poprzez zachętę do naśladowania wartości przedstawionych w sztuce, druga przez wstrząs i katharsis. Rola katartyczna sztuki akcentowana jeszcze przez Arystotelesa – polega z grubsza na tym, że sztuka sublimuje, uszlachetnia pierwotne, prymitywne i prostackie popędy, instynkty, potrzeby; oczyszcza z nadmiernych, niepokojących i gwałtownych emocji; eliminuje agresję, wewnętrzne konflikty i kompleksy; rozładowuje napięcia, pozwala trwać we względnej równowadze biologicznej i psychicznej bez zgubnego tłumienia i ograniczeń szamotania wewnętrznego i skłóconych wzajemnie impulsów. Silne przeżycia ujawniają się w spotkaniu ze sztuką umożliwiającą niejako ich uświadomienie, korektę, przezwyciężenie i wyzwolenie z tego, co złe i nieodpowiednie.

Funkcja kompensacyjna

Podobne właściwości posiada funkcja kompensacyjna, gdzie dzięki sztuce następuje przezwyciężanie frustracji, urazów, depresji. Odbiorca szuka pocieszenia i rekompensaty za odczuwane braki, przykrości i niepowodzenia życiowe w sztuce, w percepcji dzieł lub we własnej twórczości. Funkcja terapeutyczna sztuki to coś w rodzaju „leczenia duszy” za pomocą sztuki – leczenia osobowości zdezintegrowanej, skrzywionej, zwichniętej. W dosłownym znaczeniu medycyna stosuje sztukę jako terapię (np. wzbudzanie zainteresowań estetycznych odwraca uwagę pacjenta od dolegliwości i ułatwia zwalczanie choroby).

Funkcja ludyczna

Niektórzy teoretycy z funkcją wychowawczą sztuki łączą a nawet z nią utożsamiają funkcję ludyczną (rozrywkową). Ludyczne, rekreacyjne oddziaływanie sztuki jest najprostszą postacią funkcji katarktyczno-kompensacyjnej, ale jest ono ważne, ponieważ może efektownie wpłynąć na równowagę ducha i samopoczucie człowieka. Atrakcyjny, rozrywkowy moment tkwiący w sztuce pozwala przezwyciężyć monotonię życia codziennego, może stanowić ważny z punktu widzenia biologicznego czynnik chroniący człowieka przed nudą.

Funkcja komunikatywna

Na uwagę zasługuje również komunikatywna funkcja sztuki, polegająca na tym, że dzięki niej następuje wzajemne porozumienie, zbliżenie ludzi, nawiązanie więzi społecznych. Proces tej międzyludzkiej komunikacji stanowi wymianę tzw. komunikatów, czyli treści przekazywanych w bardzo różnej formie: a) obrazowej, tzn. za pośrednictwem sztuki obrazu, ilustracji; b) symbolicznej, poprzez różnego rodzaju znaki umowne; c) semantycznej, czyli mającej określone znaczenie (np. poprzez język); d) behawioralnej, tj. przez różne formy zachowania (np. taniec). To wyliczenie podstawowych rodzajów komunikowania ukazuje olbrzymie możliwości poszczególnych sztuk operujących różnorodnymi rodzajami środków wyrazowych, od literatury aż po sztuki, których narzędziem jest ludzkie ciało. W grupie ról, jakie pełni sztuka, należy wspomnieć również o funkcji adaptacyjnej, która jest niczym innym, jak rozszerzeniem doświadczeń człowieka i ułatwianiem rozumienia tendencji społecznych, występujących w określonej zbiorowości; przystosowaniem do bezkonfliktowego współżycia w grupie, a czasem nawet podaniem gotowych wzorów postępowania zgodnego z ogólnie obowiązującymi normami. Dotyczyć to może zarówno procesów rozwojowych dorastających pokoleń, jak i tych kategorii osób, które znajdują się w nowych warunkach społecznych.

Funkcja integracyjna

Podsumowując rozważania na temat funkcji sztuki trzeba stwierdzić, że na pewno nie zostały tu wymienione i omówione wszystkie. Jednak na podstawie przedstawionej tu wielofunkcyjności można stwierdzić, że sztuka oddziałuje w społeczeństwie wielorako, że rola jej przejawia się w scalaniu, przekształcaniu i formowaniu grup społecznych, narodów, a także w pomnażaniu dorobku kulturowego społeczeństw i wytyczaniu dla nich perspektyw. Oddziałuje też wielorako na jednostkę, dostarczając człowiekowi doświadczeń estetycznych, potrzebnych po prostu do istnienia i rozwoju. Sztuka wzbogaca człowieka o nowe jakości życia, o nowe wymiary człowieczeństwa; jest źródłem wiedzy, zwłaszcza w zakresie norm, ideałów i treści humanistycznych, wreszcie sztuka kształtuje jego wiedzę osobistą, czyni człowieka twórczym i otwartym.

Wszystkie wymienione funkcje sztuki łączą się ze sobą i nakładają jedna na drugą. Sztuka jest niezbędnym środkiem ścisłego stopienia jednostki z ludzką zbiorowością, a więc środkiem jej nieustającego uspołecznienia, jej uczestnictwa w przeżyciach, w doświadczeniach i ideach części i całego rodzaju ludzkiego. Niewątpliwie integruje społeczeństwa, decyduje o ich tradycji, jest nosicielką ważnych ideologicznie treści, przeobraża rzeczywistość materialno-społeczną, wpływa na formy współżycia i współdziałania, decyduje o kształcie czasu i epoki, jest zjawiskiem inspirującym. Ponadto pełni rolę moralnego apelu i perswazji: oskarża, ośmiesza, szydzi, pokazuje ludzkie wady i załamania, przeciwstawia dobro złu, a mądrość – niesprawiedliwości i fałszowi; wyznacza ludziom ideały, uwrażliwia na treści patriotyczne, pokazuje bohaterstwo i okrucieństwo, zagrożenie, możliwość totalnej zagłady i wizje lepszego jutra. Oddziałuje swoim pięknem, ale i swoimi złożonymi wartościami, które w ostatecznym rozrachunku nie są samym tylko pięknem.

Poprzez sztukę człowiek poszerza zakres wiedzy o sobie samym. Sztuka ukazuje świat i działającego w nim człowieka, uwikłanego w rozmaite sploty losów, konfliktów i przeżyć; jest ona zwierciadłem człowieka żyjącego w świecie, w konkretnych warunkach społecznych i historycznych. Odbiorca może w sztuce odnaleźć siebie – swoje własne problemy, które nieujrzane w dziele sztuki nie doszłyby do jego pełnej świadomości, z których nie umiałby sobie zdać sprawy. Sztuka może spełniać wobec człowieka funkcję zwierciadła rzeczywistości, niezależnie od tego, czy znajduje on w określonym dziele samego siebie – w sensie swoich pragnień, zamierzeń, przeżyć. Sztuka uczy więc człowieka, że jest widziany z zewnątrz, że nie tylko jest „kimś” sam w sobie, ale na „kogoś” wygląda.

ks. Paweł W. Maciąg- Historyk sztuki, wykładowca etyki w Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, artysta-malarz, autor ponad 80 obrazów olejnych; członek Związku Literatów Polskich oraz Koła Literatów Polskich im. Zbigniewa Herberta; autor książek m.in.: Drabina wartości (2002), Splendor Lubelszczyzny (2009), Droga krzyżowa (2006) oraz redaktor dwóch antologii poetyckich: Imperatyw (2005) i Przestrzeń prawdy (2008).

[1] Zob. E. Jastrzębowska, Sztuka wczesnochrześcijańska, Kraków 2008, s. 7.
[2] Zob. Sztuka, w: Popularna Encyklopedia Powszechna, wyd. 2, Warszawa 1982, s. 764.
[3] Por. E. Abramowski, Co to jest sztuka?, „Przegląd Filozoficzny” 2 (1898), s. 34–38.
[4] Zob. I. Wojnar, Estetyka i wychowanie, Warszawa 1970, s. 23.
[5] Egipska sztuka, w: Słownik terminologiczny sztuk pięknych, red. K. Kubalska-Sulkiewicz, Warszawa 2007, s. 97.
[6] Zob. wywiad z H. Kieresiem, O genezie i istocie tzw. antysztuki, „Cywilizacja” (2004) nr 11, s. 26.
[7] Zob. M. Gołaszewska, Istota i istnienie wartości. Studium o wartościach estetycznych na tle sytuacji aksjologicznej, Warszawa 1990, s. 45.
[8] Zob. taż, Fakt i teoria w estetyce, „Studia Estetyczne” 7 (1970), s. 13–14.
[9] Platon, Prawa, przeł. M. Maykowska, Warszawa 1960, 788 c.
[10] Zob. tenże, Państwo, przeł. W. Witwicki, Kęty 2003, 500 d.
[11] Zob. H. Kiereś, Co zagraża sztuce?, Lublin 2004, s. 13.
[12] Por. I. Wojnar, Estetyka i wychowanie, s. 247–249.

TAGI: