Miasto w cieniu strzelistej wieży...

Brak komentarzy: 0

Katarzyna Woynarowska

publikacja 29.09.2009 14:30

Od 2000 r. co trzy lata na Kongres przyjeżdżają urodzeni w Częstochowie, a mieszkający obecnie niemal na całym świecie artyści, biznesmeni, politycy, lekarze, prawnicy, naukowcy. Niedziela, 27 września 2009



Słowami: „Czekaliśmy na Was!” witał gości III Światowego Kongresu Częstochowian prezydent miasta Tadeusz Wrona. Od 2000 r. co trzy lata na Kongres przyjeżdżają urodzeni w Częstochowie, a mieszkający obecnie niemal na całym świecie artyści, biznesmeni, politycy, lekarze, prawnicy, naukowcy. Celem spotkania jest nie tylko odbycie sentymentalnej podróży czy spotkanie szkolnych przyjaciół, ale przede wszystkim zjednoczenie sił w działaniach na rzecz miasta. Owocem poprzednich kongresów jest m.in. nowoczesny oddział kardiologii w Miejskim Szpitalu im. Biegańskiego.

W tym roku szczególnie mocno dopisali naukowcy, ale nie zabrakło też lekarzy, artystów, przedsiębiorców, architektów, sportowców. W Komitecie Honorowym Kongresu błyszczą takie nazwiska jak: Ryszard Kaczorowski, prezydent RP na Uchodźstwie, Jan Kochanowski – rzecznik praw obywatelskich, prof. Aleksander Koj – rektor UJ, Jerzy Kulej – bokser, olimpijczyk, prof. Grzegorz Opala – znany lekarz, ks. inf. Ireneusz Skubiś – redaktor naczelny „Niedzieli”, która nad Kongresem objęła także patronat medialny.

Kongresowi towarzyszyły, obok części oficjalnej i spotkań gości w mniejszych, zawodowych grupach, koncerty muzyki w wykonaniu światowej klasy muzyków rodem z Częstochowy, promocje książek autorstwa gości Kongresu, a nawet odbyła się premiera filmu „Tutaj zawsze byliśmy wolni” – refleksji w 30. rocznicę pobytu Jana Pawła II w Częstochowie podczas I pielgrzymki do Ojczyzny, w reżyserii Pawła Woldana i Tadeusza Szymy.

Dużą atrakcją okazało się bicie rekordu Guinnessa w liczbie osób, które mogą wejść do autobusu marki Ikarus (udało się – poprzedni rekord to 200 osób, w Częstochowie wsiadło 209), oraz koncert gwiazdy muzyki pop Andrzeja Piasecznego.

Podczas trwającego dwa dni spotkania goście nie szczędzili ciepłych słów miastu, jego władzom i mieszkańcom, zadowoleni ze zmian, które widać gołym okiem. Oto komentarze kilku z nich:

O. Roman Majewski, przeor Jasnej Góry: – Dziękuję za miasto, w którym Jasna Góra nie czuje się obco...

Juliusz Łuciuk, światowej sławy kompozytor: – Wracam z radością do tego miasta, mojego miasta. To mnie ubogaca i pomaga w mojej twórczości. Wykonania moich utworów tutaj są dla mnie zawsze najdroższe, najważniejsze...

Prof. Grzegorz Opala, świetny lekarz, wykładowca Śląskiej Akademii Medycznej, jeden z pomysłodawców Kongresu: – Bardzo ważną rzeczą jest, by z tych spotkań zrobić kontynuacje w różnych obszarach. Te kongresy sprawiają, że poszukujemy częstochowskiej tożsamości, a to miasto jest wyjątkowe pod wieloma względami. Zawsze, kiedy jest okazja, mówię, że jestem z Częstochowy, jestem częstochowianinem...

Tadeusz Szyma, poeta, dziennikarz, autor filmów dokumentalnych: – Częstochowa ma bardzo wiele ciekawych inicjatyw kulturalnych i artystycznych dokonań, jest miejscem inspirujących wydarzeń o ponadlokalnym, ogólnopolskim, a nawet uniwersalnym znaczeniu. Jawi się jako adres atrakcyjny, adres, pod który chciałoby się wrócić.

Jan Pospieszalski: – Częstochowa pięknieje także dlatego, że z Alei stworzono salon, bez zgiełku samochodów. To dobry kierunek, tak się dzieje również w innych miastach. Główna ulica jest tam miejscem spokoju, miejscem spotkań. Wiem, że ten projekt w Częstochowie jest teraz zagrożony z powodu grupy osób, które chcą go zaprzepaścić w imię swoich partykularnych interesów. Trzeba pamiętać, że to pieszy wymyślił samochód. Pieszym także się coś w mieście należy.

Teresa Czekaj, znana pianistka: – Wracam dość często do Częstochowy. Może warto sobie uświadomić, że dla ludzi z zagranicy, tych, którzy mieszkają tysiące kilometrów stąd, Częstochowa jest trzecim miastem Polski, po Warszawie i Krakowie.

Klamrą spinającą III Światowy Kongres Częstochowian była Msza św. w jasnogórskiej Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, którą celebrował abp Stanisław Nowak. Metropolita częstochowski mówił w homilii o znaczeniu w życiu miejsca, skąd się wychodzi do świata, o pamięci i tożsamości, o wzruszeniach, które daje każdy powrót do miejsc ukochanych.

*****

Bicie rekordu guinnessa – autobus z gumy?

W Częstochowie padł nowy rekord: 209 osób zmieściło się w krótkim autobusie marki Ikarus. To wynik lepszy od niemieckiego w 2005 r. Drugi rekord to przejazd autobusem przegubowym marki Ikarus 331 osób, czyli więcej niż we Wrocławiu, gdzie ustanowiono poprzedni rekord.



Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

aktualna ocena | 5,0 |
głosujących | 10 |
Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super

Reklama

Reklama

Autopromocja