Jezus a zwrot działki

W tekstach o Kościele tygodniki niekatolickie najczęściej nie wychodzą zbytnio poza to, co się dobrze sprzedaje, a mianowicie poza seks, władzę i pieniądze. Ze świecą szukać w sążnistych artykułach o wierze Polaków oraz stanie i misji Kościoła zająknięcia się o Panu Jezusie. Idziemy, 12 października 2008



Przyjąłem zaproszenie jezuickiego Domu Formacji Duchowej w Kaliszu i w miniony weekend poprowadziłem sesję o dojrzewaniu w wierze. W miłym i zróżnicowanym gronie staraliśmy się – poprzez refleksję i rozmowy – pogłębić rozumienie fenomenu wiary. Na modlitwie prosiliśmy: Panie, przymnóż nam wiary!

Na podróż pociągiem do Kalisza kupiłem sobie „Newsweeka”, gdyż zaciekawił mnie okładkowy tytuł „Władza i wiara”. Zaciekawienie szybko ustąpiło rozczarowaniu. W artykule o chwytliwym tytule „Kościół się cofa” pełno banałów i stereotypów. Tekst zaczyna się „klasycznie” od budowania kolejnej pseudo-sensacji wokół arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Przypuszczam, że autor, Piotr Bratkowski, mógł się zastanawiać, czy swej „analizy” nie rozpocząć od biadoleń nad odwiertami Rydzyka. No bo ks. Jankowski coraz mniej „robi newsa”.

Bratkowski zauważa, że wobec perspektywy zwrotu działki będącej częścią Parku Oliwskiego, pojawił się opór społeczny. Jego zdaniem jest to znak czasu, bo ponoć kilkanaście lat temu nikt by biskupom nawet nie pisnął. Przecieram oczy ze zdumienia. Że niby dawniej to Kościół brał, co chciał, a teraz to się ludziska czarnym stawiają? Nie ma tu żadnych znaków czasu. Jest natomiast tak, że różne podmioty kościelne (parafie, diecezje, zakony, stowarzyszenia itd.) są obecne w różnych sprawach finansowo-gospodarczych. I zawsze, w różnych epokach i pod różnymi szerokościami geograficznymi, niektóre z tych spraw budziły kontrowersje i spory.

Niedawno przeglądałem „Kroniki poznańskie”, z których mogłem wyczytać, jak to jezuici w XVII i XVIII wieku procesowali się o różne majątki nie tylko z podmiotami świeckimi, ale również z biskupami. To były historie! Tyle że nie było wtedy TVN24! Polecam tę lekturę Bratkowskiemu, aby w kolejnych tekstach z większym spokojem podchodził do różnych wydarzeń i z napięć wokół jakiejś działki w Gdańsku i nie wysuwał pompatycznych wniosków typu: „Potężny polski Kościół hierarchiczny traci status uprzywilejowanego depozytariusza pochodzącej od Boga prawdy”. No bo skoro Kościół w Polsce teraz traci, to kiedy cieszył się niekwestionowanym przez nikogo statusem strażnika Boskich prawd? W latach 90., kiedy Urban sprzedawał pół miliona swego „Nie”? A może za PRL-u, kiedy kwitł proceder aborcyjny? A może w 20-leciu międzywojennym? Postuluję! – Dyskutujmy o problemach współczesnego Kościoła z realistycznym umiarem.

W tekstach o Kościele tygodniki niekatolickie najczęściej nie wychodzą zbytnio poza to, co się dobrze sprzedaje, a mianowicie poza seks, władzę i pieniądze. Ze świecą szukać w sążnistych artykułach o wierze Polaków oraz stanie i misji Kościoła zająknięcia się o Panu Jezusie. A przecież stan Kościoła tak naprawdę zależy od tego, czy są w nim osoby, dla których Jezus jest kimś bliskim i ważnym. Tymczasem z tego samego numeru „Newsweeka” dowiaduję się, że jednemu z ekspertów Laboratorium Więzi marzy się parafia, gdzie „debatuje się o architekturze osiedla, o ekologii, o czasie wolnym okolicznej młodzieży”. Z całym szacunkiem dla potrzeby tego rodzaju debat, ale obawiam się, że niektóre Kościoły na Zachodzie zrealizowały podobne marzenia. Efekt? Ich świątynie upodobniły się do świetlic i domów kultury. I nikomu nie są potrzebne!

Jan Paweł II w swoim testamencie dla Kościoła XXI wieku, czyli w liście „Novo millennio ineunte”, napisał: „Nie, nie zbawi nas żadna formuła, ale konkretna Osoba oraz pewność, jaką Ona nas napełnia: Ja jestem z wami! Nie trzeba zatem wyszukiwać «nowego programu». Program już istnieje...” (nr 29). Na sesji w Kaliszu dyskutowaliśmy o różnych kwestiach, ale udało nam się nie stracić z oczu tej prawdy, iż wiara odnosi się do Jezusa, a w mniejszym stopniu do Komisji Majątkowej.



«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...