Ania byłaby szczęśliwa
Zafascynowana św. Tereską z Lisieux, pokazała innym, jak wiele można zrobić nawet wtedy, gdy jest się chorym i porusza się na wózku inwalidzkim. Chcąc zrealizować marzenia Ani o festiwalu misyjnym, jej rodzice, związani z Fundacją Raoula Follereau, już po jej tragicznej śmierci, zaprosili niepełnosprawne dzieci i misjonarzy z całego świata, organizując pierwsze święto misjonarzy i ich dobroczyńców