Anioł, który zrodził się ze łzy Jezusa
W „Pasji” Mela Gibsona w momencie śmierci Jezusa z Nieba spada kropla, której upadek na Golgotę zapoczątkowuje różne zjawiska: zapadający zmrok, burzę, trzęsienie ziemi. Praktycznie wszyscy interpretują tę kroplę jako „łzę Boga”. W żadnym z apokryfów nie znalazłem takiego motywu, był więc to zapewne autorski pomysł reżysera. Faktem pozostaje natomiast, że Wcielony Bóg – Jezus nie wstydził się swoich łez. W Nowym Testamencie trzy razy jest zapisane, że zapłakał: z powodu śmierci przyjaciela Łazarza (J 11,35); nad Jerozolimą, która miała być zniszczona (Łk 19,41) oraz w Ogrodzie Oliwnym z powodu ceny, jaką trzeba było zapłacić za odkupienie ludzkości (Hbr 5,7).