Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Pod koniec lat siedemdziesiątych skromna siostra zakonna Elvira Rita Petrozzi poczuła w sercu pragnienie, aby pomóc młodym, zagubionym ludziom, których spotykała na ulicach Turynu. Po wielu latach próśb i prób przełożeni zgromadzenia w końcu wyrazili zgodę na opuszczenie przez siostrę klasztoru i zamieszkanie razem z innymi dwoma siostrami w opuszczonym, zrujnowanym domu na wzgórzu Saluzzo
Miałem normalną rodzinę: mamę, ojca, siostrę, nawet narzeczoną. Bez nich bym się chyba tutaj nie znalazł. Oni mnie wspierali. Znajomi policjanci z chorwackiego Varażdina, gdzie mieszkałem, odprowadzili mnie zaćpanego do domu mamy. Od paru miesięcy uczestniczyłem już w spotkaniach organizowanych dla rodziców przez Cenacolo.