Kościół nie walczy z kremacją, niczego nie narzuca, nie postradał też zdrowego rozsądku i nie lekceważy potrzeb wiernych – tyle trzeba wyjaśnić po medialnej gorączce ubiegłego tygodnia.
Czas Wielkiego Postu przed nami. Potrwa czterdzieści dni. W kościołach wierni pójdą Drogą Krzyżową i zaśpiewają „Gorzkie żale”. Czy wielkopostne przeżycia w tym roku będą takie jak zawsze?
W Wiśle jest czternaście kościołów różnych wyznań. Nie ma takiego drugiego miejsca w Polsce, w którym tak mały obszar zamieszkują wierni tylu wyznań.
Ksiądz winien być obecny w życiu swoich wiernych. Musi mieć odwagę wyraźnie i zdecydowanie wskazywać drogę ludziom szukającym pomocy. Ksiądz winien ludziom towarzyszyć. Na to jednak musi mieć czas.
Gdy odchodzi mąż albo żona, to pierwszym zadaniem kapłanów jest pomaganie opuszczonemu małżonkowi, by pozostał wierny przysiędze małżeńskiej. Wierność jest błogosławieństwem dla tego, kto respektuje złożoną przez siebie sakramentalną przysięgę.
Gdy strudzeni pielgrzymi ze stolicy wchodzą na Jasną Górę, słyszą często słowa: „Zawsze wierna Warszawa”. To motto najlepiej oddaje pątniczą więź, która łączy dwie stolice Polski – państwową i duchową
Parafie w naszym kraju otrzymały potrzebne pomoce, by wierni jak najlepiej przeżyli nie tylko Narodowy Dzień Czytania Pisma Świętego, ale także cały Tydzień Biblijny, który zakończy się 6 maja.
Dziś na samolotowy wypad pielgrzymkowy do Rzymu wierny rezerwuje sobie jeden dzień, na rozmowy z panem Bogiem - weekend, góra tydzień, i oczekuje, że przy okazji coś zwiedzi oraz się rozerwie.
Uwieńczenie koronami figury Madonny z polskiego Loretto to wielkie święto dla Zgromadzenia Sióstr Loretanek i wielka radość dla Rodziny Loretańskiej i wszystkich wiernych z diecezji warszawsko-praskiej. Różaniec, 10/2008