Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Z Dariuszem Pietrkiem – założycielem i pracownikiem Śląskiego Centrum Informacji o Sektach i Grupach Psychomanipulacyjnych, psychoterapeutą Katowickiego Instytutu Psychoterapii oraz pracownikiem Ośrodka Promocji Rodziny w Chorzowie – rozmawia Margita Kotas
Anna jest niewysoka, skromnie ubrana, ma dyskretny makijaż oraz cichy sposób mówienia, co bywa irytujące, bo człowiek musi się nachylić, żeby coś usłyszeć. Pierwszą rzeczą, którą zauważam po podaniu ręki, jest blizna na nadgarstku. Mam wrażenie, że specjalnie podwija rękaw koszuli. Widzi moje spojrzenie, ale nie komentuje
Najważniejszą przyczyną rozwoju sekt jest duchowa niewiedza ich członków połączona z przekonaniem, że sami są najlepszymi ekspertami w sprawach wiary. Wspólnota może zacząć schodzić na bezdroża, jeśli zacznie odchodzić od wiernego wsłuchiwania się w nauczanie Kościoła, a zacznie ufać własnym odczuciom. To jeden z najniebezpieczniejszych konfliktów, bo ocierający się o autonomię sumienia.
„Wiara w wiarę” to pierwszy krok do powstania sekciarstwa wewnątrz Kościoła. To zaś prowadzi do odejścia wiernych, którzy nie akceptują fanatyzmu.
Kiedy zorientowali się, że prawie wszyscy ich sąsiedzi należą do świadków Jehowy? – Dość szybko, ale myśleliśmy, że to nie problem – wspomina Anka. – Nie narzucali się z ideologiczną paplaniną. Żadnych: Czy chcesz porozmawiać o życiu wiecznym? Ujęli nas za to serdecznością, ciepłem, wspierali w każdej sprawie
O aktywności sekt, o destrukcyjnym działaniu nowych ruchów religijnych oraz o tym, kto najbardziej jest podatny na ich wpływ, opowiada Paweł Szuppe.
„Największym bólem było dla nas przyznać się innym, że córka jest w sekcie – wspomina matka Kingi. – Ale jeszcze większy szok przeżyliśmy, gdy po roku córka dała znać, że wychodzi za mąż. Tylko tyle. Gdy zapytałam za kogo – to chyba normalne, że chcieliśmy wiedzieć – powiedziała, żeby nie pytać o nic więcej