Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Obywatele baczności, demokracja w niebezpieczeństwie, grożą jej hordy „prawdziwych Polaków”, którzy „mogą jeszcze wrócić do władzy”!
Kościół nie ekskomunikuje państwa, nie działa w nim także jak inkwizycja. Domaga się jedynie wiarygodności od polityków uważających się za katolików.
Ukrywanie problemów kraju jest polityką krótkowzroczną, podyktowaną wyłącznie logiką kalendarza wyborczego. Można ten sposób postępowania zrozumieć, ale narzuca się pytanie o cenę, jaką będzie musiało zapłacić całe społeczeństwo
O niepolityczności polityki i jakości debaty publicznej, o demokracji i „telekracji” oraz o tym, czy „pospolite ruszenia” mogą być skuteczne – z dr. Tomaszem Żukowskim rozmawia Wiesława Lewandowska
Katoliku, nie chowaj głowy w piasek, bądź czynny w budowaniu wspólnego dobra. Katoliku zaangażowany w politykę, bądź naprawdę sobą we wszystkich przejawach swego życia i postępowania; bądź sobą: koherentny i świadomy swego specyficznego powołania do apostolstwa
Rok temu, pisząc zapowiedź najważniejszych wydarzeń nadchodzących miesięcy, wspominałem o decyzjach, które będą kluczowe dla Polski i polskiej polityki na długie lata. Wiele się od tamtego czasu zmieniło…
Nienawiść można do kogoś czuć, nienawiść można jednak też ściągać, w kimś ją budzić. W pierwszym przypadku jest się podmiotem generującym tę emocję wobec innej osoby, w drugim – obiektem negatywnego nastawienia innej osoby
To my, wierni świeccy, w dużej mierze jesteśmy odpowiedzialni za narastające problemy naszego Kościoła. Bo w jakimś sensie pozostawiliśmy biskupów samym sobie. Pozwoliliśmy, by popełniali błędy i tracili kontakt z potrzebami wiernych. Również gdy działy się rzeczy złe, takie jak sprawa biskupa Paetza, Wielgusa czy sprawy związane z molestowaniem nieletnich, głos świeckich był zbyt cichy
Komentatorzy zbyt często wrzucają wszystko do jednego worka, nie grupują i nie selekcjonują. Problemy w Kościele to dla rozmaitych autorów ciemna masa pogmatwanych spraw, w których trudno, ich zdaniem, wyróżnić kwestie zasadnicze, przyczynowe, i wtórne, będące skutkiem jakichś pierwotnych zawirowań.
Z naszego pola widzenia giną prawdziwe problemy kraju. Generalnie promowana jest tylko teza, że wszystkie błędy rządzącej PO są do zniesienia, bo ratuje ona Polskę przed rządami PiS. Ten motyw działa zadziwiająco silnie w środowiskach opiniotwórczych.