Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
„Kto śpiewa, dwa razy się modli” – mawiał św. Augustyn. Trudno odmówić słuszności temu stwierdzeniu, szczególnie widząc zapał dzieci w przedszkolu wykonujących nowy utwór. Jednocześnie w pełni uzasadniona będzie parafraza słów świętego biskupa z Hippony, odniesiona do nauczania religii. Można rzec, iż „kto śpiewa, ten uczy się podwójnie”.
Gdy człowiek śpiewa, nie ma możliwości skłamać, bo śpiew jest naturalny, tak naturalny jak oddech. Człowiek właśnie próbuje oddechem kłamać, a przecież dzięki oddechowi rozumiemy śpiew, śpiewanie i oddychanie są nierozdzielne. Wydadzą wszystko na zewnątrz, całą prawdę. Dlatego człowiek, który śpiewa, nie ma szansy skłamać! To słychać od razu!
Wyobraźmy sobie rekolekcje z udziałem młodzieży, podczas których zakazany byłby śpiew, granie na instrumencie oraz wszelkie zabawy. Czy to byłaby przeszkoda na drodze spotkania się z Bogiem i dialogu z drugim człowiekiem?
Gdy spotkało się mnóstwo młodych, by ćwiczyć śpiew, gdy zjechali się z Polski najlepsi nauczyciele, gdy wspólnie spędzili kilka dni, zebrało się wszystkim na refleksję. I poczęli się zastanawiać, jak to jest z tym śpiewem w Kościele.