Kościół lubi się celebrować... To nie jest specjalnie ewangeliczne. Tygodnik Powszechny, 13 maja 2007
Układanki nie ułożymy nigdy. Możemy tylko spekulować, opierając się na relacjach dwóch kronikarzy, z których pierwszy bał się napisać o tym, co wiedział, a drugi miał już na względzie budowę kultu biskupa-męczennika.
Uczniowie rozpoznają i wierzą, uczeni w Piśmie odczytują Jezusowe roszczenie jako bluźnierstwo, Tomasz Węcławski banalizuje. Tygodnik Powszechny, 16 marca 2008
Kto jako wierzący mówi, że nie potrzebuje modlitwy, świadczy najpierw o tym, iż inne potrzeby go zdominowały. Byłoby dobrze, gdyby się przyjrzał swoim potrzebom i sposobom ich zaspokajania. Obecni, 2/2008
Podstawową kategorią życia religijnego była dla chasydów uwznioślona modlitwa i mistyczne przeżycie, do którego może dojść każdy, nie tylko wybrani. Chasydyzm to religia powszechnego mistycyzmu. Życie Duchowe, 60/2009
Prawdy o totalitaryzmie, paradoksalnie, widać więcej w czasach naszych – czasach jednostek i ich praw. Tygodnik Powszechny, 9 grudnia 2007
W oczach Polaków utrwalił się pozytywny stereotyp Wietnamczyka: spokojny, uprzejmy, pracowity. Kojarzy się nam z handlem bazarowym i małą gastronomią. Tyle wiedzą Polacy i niewiele więcej mają szansę wiedzieć, temat Wietnamu i wietnamskiej emigracji należy bowiem do najbardziej załganych w dzisiejszych czasach. Przegląd Powszechny, 2/2009
Jednym z największych skandali historii ludzkości był handel afrykańskimi niewolnikami w XVI-XIX w. Liczebnie jest to jednak skromna wielkość w porównaniu z dziesięcioleciem, w którym z Południowo-Wschodniej Azji przemycono 33 mln kobiet przeznaczonych do prostytucji. Przegląd Powszechny, 6/2008
Zadowolenie i radość mogą być bezpośrednim darem Ducha Świętego i doświadczenie potwierdza fakt, że Duch Święty obdarza nas nimi, zwłaszcza w momencie włączenia się we wspólnotę Odnowy. Zeszyty Odnowy w Duchu Świętym, 8(69)/2003
Postać Boga – ilekroć pojawia się w poezji Jacka Kaczmarskiego – zawsze zdominowana jest nie przez cechy, jakie w religii judeochrześcijańskiej zwykło się przypisywać „osobom boskim”, ale przez te przynależne człowiekowi. Znak, 4/2009