Myślę o dzisiejszej młodzieży…
Skoro uczeń wybrał religię jako szkolny przedmiot i chce, by ten przedmiot znalazł się pośród wybranych do egzaminu dojrzałości, to nie można nie zapytać, dlaczego rząd czy parlamentarzyści próbują zakwestionować ten jego wybór. Przewodnik Katolicki, 16 grudnia 2007