Cel szczytny. Potrzeba ponad 4 milionów złotych. Grać w lotka, liczyć na łut szczęścia? Rozłożyć ręce, wybrać bierność: „jest jak jest”? Nic z tych rzeczy. Trzeba zaangażować serca.
Wznoszone dzisiaj w Polsce kościoły wołają do nieba – o pomstę. Na szczęście są i takie, które do nieba kierują myśl wierzących. Czy Kościołowi uda się wyznaczyć nowe standardy estetyczne?
Bez Jego pomocy moja decyzja może się okazać niezgodna z wolą Tego, Który mnie powołuje i nie stanie się drogą do szczęścia. Od czego to zależy?
Spróbuj to sobie wyobrazić: nagle tracisz pracę, nie masz pieniędzy, eksmitują cię z mieszkania, więc lądujesz na ulicy. Jeśli masz dość szczęścia, udaje ci się ulokować u krewnych rodzinę.
Sprzeciw Kościoła wobec sztucznego zapłodnienia nie jest sprzeciwem wobec szczęścia niepłodnych małżonków. To przestroga przed sytuacją, w której człowiek mógłby zacząć zagrażać samemu sobie. Tygodnik Powszechny, 9 listopada 2008
Przeczytałem niedawno, że najlepsze, co ojciec może zrobić dla szczęścia swojego dziecka, to kochać jego matkę. Szkoda, że mój ojciec tak tego nie widział... – mówi Dominik, informatyk z Wrocławia
Czy Polacy kochają swoją rodzinę? Wydaje się, że jest to pytanie retoryczne. Mamy wciąż bogatą tradycję, wedle której udana rodzina jest zwornikiem i warunkiem naszego życiowego powodzenia i szczęścia.
W walce pomiędzy kądzielą i piórem, przędzeniem i pisaniem, pomiędzy gęsim piórem i wrzecionem na szczęście ostateczne zwycięstwo odniosło pisanie i w ten sposób posiadamy to arcydzieło Teresy od Jezusa.
Realny teatr wojny dociera do naszej świadomości w tych rzadkich na szczęście chwilach, kiedy ginie lub zostaje ranny polski żołnierz. A przecież sytuacja w Afganistanie jest bardzo trudna. Posłaniec, 11/2009
Jeszcze niedawno Irena Kwiatkowska mówiła w jednym z wywiadów, że śmierć szczęśliwa to taka, kiedy ktoś się pomodli, odwróci do ściany i umrze, jakby we śnie. Teraz sama to szczęście osiągnęła