Zaczęło się od kabaretu. Dziś trzy maturzystki pod szyldem Mary’s Fashion tworzą modę maryjną. Inspirują rówieśniczki do ubierania się tak, jak przystoi najpiękniejszym córkom Boga.
Pomysł na Mary’s Fashion zrodził się spontanicznie w głowach trzech maturzystek: Eli Jasiny, Kasi Dziadek i Karoliny Olbrycht. Wszystkie należą do Ruchu Światło-Życie (oazy) w Przemyślu. – Zaczęło się od kabaretu Eli, w którym wspomniała, że Mary’s Fashion (Moda maryjna) brzmi w języku angielskim bardzo dostojnie, jak marka wysokiej klasy magazynu modowego. Tak zrodził się pomysł na nazwę – opowiada Kasia Dziadek. – Idea bloga stopniowo w nas dojrzewała. Obserwowałyśmy ludzi, którzy nas otaczają, modę i półki sklepowe – dodaje. Maturzystki zauważyły w szkole i na spotkaniach oazy, że potrzebne jest przypomnienie koleżankom, że można ubierać się godnie – z zakrytym dekoltem i nosić dłuższą spódnicę a przy tym tworzyć ładne stylizacje. Wcale nie trzeba być katolicką szarą myszką. Tak powstało Mary’s Fashion, które ma inspirować i pokazywać, jak ubierać się z klasą, godnie i przy tym wyglądać zjawiskowo. – Moda maryjna zrodziła się z naszej formacji w oazie. Tam kładziony jest nacisk na godny strój, który wyraża wartość kobiety. Teraz już wiemy, że wcale nie musimy się ubierać tak, jak nam dyktuje współczesny świat – tłumaczy Kasia.
Fot. Ela Jasina i Oliwia Kotecka
Koniec z nudą
Dziewczyny zadebiutowały w sieci na początku roku. Same wymyśliły logo, zgłębiały tajniki internetowej działalności i obmyśliły plan działania. W wielu rzeczach skorzystały z pomocy znajomych. Już zdobywają pochwały za sesje zdjęciowe i mają stale rosnące grono fanów. Pomysły rodzą się w ich głowach, ale biorą się z potrzeby serca, by swoim przykładem pociągać inne nastolatki. Przed każdą sesją zdjęciową Ela, Kasia i Karolina przeglądają swoje szafy. Wszystkie (!) ubrania widoczne na zdjęciach są ich własnością. Pokazują modę dziewczęcą w najlepszym wydaniu. Ich stylizacjom nie można nic zarzucić. Dziewczyny dbają o każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Nie podążają ślepo za modą. Udowadniają, że Boża moda nie musi być nudna. Wcale nie trzeba nosić golfów i spódnic do ziemi.
Doza tajemniczości
Pierwsze skrzypce w ich stylizacjach gra godność. Nastoletnie dyktatorki mody zdają sobie sprawę z tego, że ludzie w szkole czy na ulicy obserwują je i oceniają. Wiedzą, że strój wiele mówi o człowieku. Dbają o to, by ich stylizacje wyrażały szacunek do nich samych i do ludzi, którzy będą na nie patrzeć. Na ich zdjęciach na próżno szukać głębokich dekoltów i spódniczek mini. – Godny strój jest czymś, co daje nam możliwość uzewnętrzniania naszego piękna. Powinnyśmy się w nim czuć naturalnie i pewnie – wyjaśnia Karolina. – To dzięki niemu mamy możliwość pozostawić dozę tajemniczości naszej osobowości. Zakładajmy to, co ubogaca naszą duszę, a nie ją obnaża – puentuje. Tylko taki strój przypomina kobiecie, jak wartościowa jest w oczach Boga.
Piękno i refleksja
– Blog i nasze konto na Instagramie są idealne dla wszystkich tych, którzy poszukują dla siebie inspiracji – zachęca Ela. – Mary’s Fashion to niecodzienne spojrzenie na modę, posty z kreatywnymi zdjęciami i teksty zmuszające do chwili refleksji – uzupełnia. Kasia usłyszała kiedyś od księdza słowa, że Pana Boga też trzeba reklamować. Chodziło o kobiecy ubiór. Czy może być dla Niego lepsza reklama niż trzy piękne nastolatki, które strojem podkreślają swoją kobiecość?
Więcej: marysfashion.pl, www.instagram.com/marysfashionofficial/, kanał na YouTube: Mary’s Fashion i Facebook
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.