Forma użyta przez Ojca Świętego – „Rok Kapłański” – także ma swoją wymowę, wskazuje na kapłanów, czyli na tych, którzy przyjęli święcenia i noszą ten Boży dar w swoim sercu. To charyzmat niezwykły, niezatarte znamię. Niedziela, 26 lipca 2009
Byłem niedawno świadkiem dyskusji, jaka toczyła się między księżmi, czy ogłoszony przez Benedykta XVI rok jest bardziej Rokiem Kapłaństwa, czy Rokiem Kapłańskim. Jest bowiem bardzo ważne, by zwracać uwagę na istotę kapłaństwa, czyli na kapłaństwo jako takie. To wielki temat – sakrament kapłaństwa, święcenia kapłańskie... Ale forma użyta przez Ojca Świętego – „Rok Kapłański” – także ma swoją wymowę, wskazuje na kapłanów, czyli na tych, którzy przyjęli święcenia i noszą ten Boży dar w swoim sercu. To charyzmat niezwykły, niezatarte znamię. Zwrot „Rok Kapłański” ma charakter bardzo personalny i personalistyczny, dotyczy osób obdarzonych kapłaństwem.
Jest wiele do zrobienia w tym czasie, co wymaga wielu przemyśleń, pomysłowości. Z pewnością zrodzą się ciekawe przedsięwzięcia, które będą wychodzić od księży, od świeckich, ze strony Stolicy Apostolskiej czy Konferencji Episkopatu Polski. Bo o roli i misji kapłanów w tym roku powinniśmy szczególnie pamiętać, pogłębiając temat. Choć – jak zauważamy – dziennikarze nieżyczliwi Kościołowi wykorzystują tę akcję duszpasterską, pisząc źle o kapłanach, wyolbrzymiając ich wady, akcentując złe zachowania itd., chciałbym zwrócić uwagę, że Rok Kapłański jest skierowany szczególnie do katolików, którzy cenią kapłanów i dar kapłaństwa, jaki noszą w sobie słudzy ołtarza. Musimy więc poszukiwać coraz to nowych inicjatyw, które mogłyby przynieść więcej zrozumienia daru kapłaństwa i wyzwolić większe zaangażowanie we współpracy wiernych z kapłanami.
Nam wydaje się, że w tym czasie każdy kapłan mógłby przypomnieć sobie i wiernym datę swoich święceń, ponowić swoje prymicje kapłańskie – a może nawet Stolica Apostolska pozwoliłaby na jakieś szczególne nabożeństwo z tej okazji. Gdy odprawialiśmy Msze św. prymicyjne, mogliśmy udzielać specjalnego błogosławieństwa.
Może w Roku Kapłańskim moglibyśmy wybrać sobie jakiś dzień powtórzenia prymicji kapłańskich i ponownie udzielić wiernym szczególnego błogosławieństwa, połączonego z odpustem. Księża mogliby na pamiątkę tego Roku, jak w dzień prymicji, ofiarować wiernym obrazki zawierające myśli, które będą im towarzyszyć w dalszym życiu kapłańskim – mogłoby to być powtórzenie wezwania z obrazka prymicyjnego albo całkiem nowa sentencja, wyznaczająca nowy etap kapłańskiego życia. Mam nadzieję, że biskupi udzielą chętnie pozwolenia na takie nabożeństwo.
W związku z obchodzonym 4 sierpnia wspomnieniem św. Jana Vianneya zamieścimy na okładce „Niedzieli” z datą 2 sierpnia wizerunek Świętego Proboszcza z Ars, zaproponujemy też księżom obrazek z tym Świętym. Na odwrocie obrazka każdy kapłan będzie mógł wpisać sobie swoje imię i nazwisko, datę święceń i obdarowywać takim obrazkiem swoich wiernych, przyjaciół, znajomych. Myślę, że przysporzyłoby to tak potrzebnej nam, kapłanom, modlitwy, przybliżyło do nas wiernych, skłoniło do refleksji nad kapłaństwem.
Na początek damy każdemu księdzu proboszczowi tyle obrazków, ile w jego parafii rozchodzi się egzemplarzy „Niedzieli” – doręczą je nasi kolporterzy. Jeżeli ksiądz chciałby mieć ich więcej, np. na okoliczność powtórzenia prymicji kapłańskich w parafii, może – wzorując się na naszym obrazku – zamówić go w jakiejkolwiek drukarni.
Obecność obrazka Roku Kapłańskiego – obrazka wtórnych prymicji – zaznaczy ważny czas refleksji nad kapłaństwem w życiu każdego kapłana. Naszą propozycją chcielibyśmy też okazać duszpasterzom wdzięczność za pomoc w rozprowadzaniu „Niedzieli” wśród wiernych, a jednocześnie w Roku Kapłańskim podkreślić, że kapłan to „alter Christus” i ten wielki dar Jezusa Chrystusa powinniśmy wszyscy doceniać i szanować.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.