Troska małżonków o życie dziecka wcale nie zaczyna się w momencie jego poczęcia, jak się wydaje, ani nawet w chwili zawarcia sakramentalnego związku. Powinna ona rozpocząć się o wiele wcześniej. Jest to szczególnie ważne dla mężczyzn i kobiet, którzy odkrywają powołanie do małżeństwa. Niedziela, 6 września 2009
Temat trwającego roku liturgicznego: „Otoczmy troską życie” jest okazją dla małżonków, aby zweryfikować swoje nastawienie do życia, a także bardziej uwrażliwić się na jego wartość i podjąć konkretne działania w tym względzie. Świętość życia ludzkiego domaga się troski we wszystkich jego wymiarach – od poczęcia aż po naturalny kres. Jednak aby wypełnić to zadanie, trzeba nieustannie kształtować w sobie postawę pro-life. Ważne jest, aby wiedzieć, kiedy i jak najlepiej przysposabiać się do troski o życie dzieci.
Troska małżonków o życie dziecka wcale nie zaczyna się w momencie jego poczęcia, jak się wydaje, ani nawet w chwili zawarcia sakramentalnego związku. Powinna ona rozpocząć się o wiele wcześniej. Jest to szczególnie ważne dla mężczyzn i kobiet, którzy odkrywają powołanie do małżeństwa. Okres narzeczeństwa powinien być bezpośrednim przygotowaniem do otwartości na życie w ogóle. Natomiast ojcowie i matki, chcąc dobrze wypełnić zadania rodzicielskie, muszą uwzględniać wszystkie wymiary życia dziecka: biologiczny, psychiczny, duchowy i materialny.
Niezbędne przygotowanie
Konieczność przygotowania się do objęcia troską życia, zanim ono się pocznie, jest oczywiste. Dotyczy to szczególnie predyspozycji do przekazywania życia i sposobu realizacji tego niezbywalnego prawa. Już samo podwójne i nierozerwalne znaczenie aktu małżeńskiego, przez który zgodnie z zamysłem Stwórcy człowiek przychodzi na świat, stawia przed małżonkami duże wymagania. Mąż i żona, którzy nie będą w stanie uszanować jednoczącego i prokreacyjnego wymiaru zjednoczenia małżeńskiego, będą prawdopodobnie mieli również kłopoty z wypełnieniem powinności rodzicielskich. Zdarza się, niestety, że poczętym dzieciom odmawia się nawet prawa do życia.
Dobitny wyraz troski
Wobec powyższego trzeba zastanowić się nad własną postawą względem Naturalnego Planowania Rodziny, w które wpisane jest pełne poszanowanie godności małżonków i potencjalnych dzieci. Respektowanie natury i chęć wyrażenia miłości przez akt seksualny zakłada jego godziwość. Odnosi się to do zjednoczeń podejmowanych w celu przekazania życia jak i tych, w których z ważnych powodów odkłada się poczęcie.
Trzeba zauważyć, że już samo otwarcie się na życie w każdym zbliżeniu jest otwarciem się na objęcie troską ewentualnie poczętych dzieci. Ponadto NPR jest widzialnym znakiem zgody na obecność Boga w życiu chrześcijańskich małżonków. Owa zgoda na obecność Boga jest dobitnym wyrazem troski o człowieka. Nic bowiem nie jest ważniejsze od pokory wobec Tego, który wszystko może.
NPR służy życiu w miłości
Niewątpliwie Naturalne Planowanie Rodziny jest szkołą miłości i pomaga nią otaczać każde istnienie. Małżonkowie kochający się naprawdę przyjmują styl życia, w którym sposób planowania rodziny afirmuje, a nie uprzedmiotawia człowieka. NPR służy życiu i stanowi fundament dla ochrony i szacunku nie tylko dla ewentualnie poczętego dziecka, ale dla życia w ogóle.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.