Sekret mesjański

Problem jest intrygujący: Dlaczego Panu Jezusowi – podczas Jego publicznej działalności – zależało na tym, ażeby spowolnić rozszerzanie się wieści, że On jest Mesjaszem? W drodze, 8/2007

 

Drugi moment był nie mniej znaczący. Dopiero co uczniowie oglądali na Górze Przemienienia Jezusa przebóstwionego i właśnie wtedy, „gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im, mówiąc: Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie” (Mt 17,9; por. Mk 9,9; Łk 9,36).

Jak wyjaśnić ten zakaz? Przecież kogo jak kogo, ale uczniów przygotowywał Jezus do tego, żeby byli Jego świadkami i głosicielami Ewangelii. Rzecz w tym, że wtedy – mimo całego ich do Niego przywiązania – ich wyobrażenia o Nim jako Mesjaszu były jeszcze w wysokim stopniu niedojrzałe. Piotr, który dopiero przed chwilą wyznał: „Ty jesteś Chrystus, Syn Boga żywego!”, był jeszcze zupełnie zamknięty na tajemnicę krzyża (por. Mt 16,21–23). Dwaj synowie Zebedeusza, chociaż byli świadkami Przemienienia, o królestwie mesjańskim myśleli jeszcze w kategoriach czysto doczesnych (por. Mt 20,20–23).

Co więcej, nawet po zmartwychwstaniu Chrystusa Pana uczniowie nie są w stanie zrozumieć, że celem Jego misji było wyzwolenie nas z niewoli grzechu i obdarzenie życiem wiecznym. W sam dzień wniebowstąpienia zadają Mu jeszcze pytanie, świadczące o tym, że wciąż bardzo niewiele rozumieli z Jego orędzia: „Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?” (Dz 1,6). Trzeba było dopiero daru Ducha Świętego, ażeby uczniowie zrozumieli naukę i dzieło swojego i naszego Mistrza i Zbawiciela (por. J 14,26).

 

 

 

Trzy niezmiennie aktualne przestrogi

 

 

I tak oto okazuje się, że temat sekretu mesjańskiego w Ewangeliach nie jest tylko ciekawostką historyczną. Zawiera się w nim przestroga – ogromnie ważna również dzisiaj – przed trzema sposobami jałowego głoszenia Chrystusa.

Także dzisiaj strzeż nas, Panie Jezu, przed głoszeniem Ciebie bez miłości, czy nawet w sposób manipulatorski. Dzisiaj możemy też stanąć wobec pokusy takiego traktowania Jezusowego orędzia, jak gdyby jego podstawowym celem było realizowanie potrzeb psychicznych albo spełnianie jakichś funkcji społecznych. I również w naszym pokoleniu można w swojej wierze w Chrystusa zapominać o tym, że naszym przeznaczeniem jest życie wieczne.

W ten sposób nasze przypatrywanie się sekretowi mesjańskiemu w Ewangeliach okazało się komentarzem do słów apostoła Pawła: „Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus” (1 Kor 12,3).

 

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...