Na pierwszy rzut oka wydaje się, że posiadanie ciała oraz konieczność odżywiania się to ten jedyny wymiar ludzkiej natury, w którym człowiek niemal w ogóle nie różni się od zwierząt. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Przewodnik Katolicki, 2 marca 2008
Ludzie, którzy nie szukają w życiu niczego więcej niż tylko doraźnej przyjemności, znajdują się w rozpaczliwej sytuacji. Jest przecież wyrazem rozpaczy to, gdy ktoś z nas nie ma większych aspiracji niż zaspokojenie potrzeb ciała czy rozładowanie jakiegoś popędu. Początkowo taki człowiek nie zdaje sobie sprawy z własnego położenia i z własnej rozpaczy. Jednak z każdym dniem staje się kimś coraz bardziej egoistycznym i zniewolonym. Nie potrafi już dojrzale kochać i solidnie pracować. Kierowanie się filozofią życia, opartą na dążeniu do przyjemności, w nieunikniony sposób prowadzi do napięć psychicznych, moralnych, duchowych i społecznych.
Jedną z konsekwencji takiej sytuacji jest zjawisko zwane somatyzacją, która oznacza, że niepokoje i napięcia w sferze psychicznej czy duchowej dany człowiek odreagowuje za pomocą zaburzeń w sferze cielesnej. Po tragicznej śmierci swego nastoletniego syna jeden z moich znajomych zaczął zjadać ogromne ilości pokarmów i nawet nie zdawał sobie z tego sprawy. Jedzenie stało się dla niego nerwowym odruchem i sposobem na „zagłuszanie” bólu. Im większe przeżywa ktoś napięcia i niepokoje (zawinione lub niezawinione), tym większe jest prawdopodobieństwo, że będzie miał problemy z jedzeniem i piciem.
Zaburzona postawa w odniesieniu do jedzenia oznacza nie tylko obżarstwo, ale też odmawianie ciału potrzebnego pokarmu. Coraz częściej taka zaburzona postawa przyjmuje postać anoreksji, czyli chorobliwego odchudzania, zwanego jadłowstrętem. U podstaw anoreksji leżą zwykle poważne problemy psychiczne i społeczne. Trudności w przyjmowaniu pokarmów nie mają wtedy podłoża fizjologicznego i dlatego leczenie farmakologiczne z reguły w tym przypadku nie przynosi poprawy. Odżywianie jest funkcją, poprzez którą człowiek nie tylko zaspakaja swój głód fizyczny, ale także wiele innych ważnych potrzeb.
Fakt ten możemy najłatwiej zaobserwować u niemowląt, które w czasie karmienia otrzymują od matki nie tylko pokarm fizyczny, ale też miłość, czułość, bliskość, poczucie bezpieczeństwa. Podstawowym problemem w przypadku anoreksji nie są trudności fizjologiczne czy jakieś wrodzone predyspozycje, lecz bunt lub lęk danej osoby w stosunku do życia i środowiska, w którym żyje. Osoby dotknięte anoreksją przeżywają zwykle nieuświadomiony lęk wobec życia i wyzwań dorosłości, a także lęk wobec własnego ciała, seksualności i płodności. W każdej dziedzinie uleganie jednej skrajności łatwo przechodzi w popadanie w drugą skrajność. Przykładem jest bulimia, czyli niekontrolowane, odruchowe objadanie się, które może pojawiać się jako reakcja na anoreksję.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.