We wszystkich krajach świata jezuici działają “na większą chwałę Boga”, wspierając ludzi na drogach wiary. Podobnie jest w Stanach Zjednoczonych. Posłaniec, 9/2009
75 lat duszpasterstwa polskich jezuitów w Chicago wypełnia prawie połowę całej historii Polonii w USA, ponieważ za jej początek przyjmuje się założenie przez franciszkanina, ojca Leopolda Moczygembę z grupą 300 osób ze Śląska Opolskiego pierwszej polskiej osady w Teksasie (1854), nazwanej Panna Maria.
Przedtem istniały już rozliczne skupiska Polaków rozrzuconych głównie we wschodnich i środkowych stanach amerykańskich. Towarzyszyli im zwykle księża, których celem było nie tylko zapewnienie rodakom opieki duszpasterskiej, ale także utrzymanie wśród imigrantów języka polskiego oraz ducha i tradycji narodowych. Wśród nich byli również polscy jezuici (od 1814 r.) przybyli tu po przywróceniu do istnienia Towarzystwa Jezusowego. Na przełomie XIX i XX wieku było ich około 20, a w ubiegłym wieku pracowało wśród Polonii w sumie ponad 100 jezuitów – księży i braci zakonnych.
Na czoło wysuwa się postać ojca Franciszka Dzierożyńskiego, którego zadaniem było przywrócenie po kasacie zakonu amerykańskiej prowincji Towarzystwa, a także zapewnienie opieki duszpasterskiej zwiększającej się stale liczbie polskich imigrantów.
Polskość zamknięta w słowie
Polscy jezuici – podobnie jak inni zakonnicy – pracując w różnych stanach Ameryki zakładali parafie, a przy nich szkoły oraz Ogniska Apostolstwa Modlitwy, głosili rekolekcje, szerzyli czytelnictwo książek, rozpowszechniali prasę katolicką… Wspomnijmy tu, że pierwsze katolickie czasopisma w języku polskim Orzeł Polski oraz Pielgrzym założył w Stanach w 1870 r. jezuita Aleksander Matauszka.
Jezuici doceniali apostolstwo przez prasę, dlatego rozpowszechniali wydawany w Krakowie miesięcznik Posłaniec Serca Jezusowego, a kiedy pismo to przestało dochodzić do Ameryki w czasie wojny, podjęli w 1917 r. w Nowym Jorku jego kontynuację: Posłaniec Serca Jezusa, który po latach – dzięki zmianom politycznym w Polsce w 1989 r. i łatwości kontaktu z Polonią – połączył się z krakowskimPosłańcem Serca Jezusowego i od roku 2006 ukazuje się jako Posłaniec miesięcznik katolicki.
Sprzyjającą okolicznością dla polskich jezuitów pracujących wśród Polonii w USA było założenie (1928) amerykańskiej prowincji zakonnej w Chicago, która pozwoliła w tym mieście stworzyć (1933) centralną placówkę ich działalności. Rok później została tu przeniesiona z Nowego Jorku redakcja Posłańca Serca Jezusa, a zakupiony przez jezuitów dom przy 4105 North Avers Avenue stał się ośrodkiem duszpasterskiej działalności polskich jezuitów, nie tylko w Stanach, ale także zapleczem dla polskich misjonarzy w Rodezji Północnej.
Przestrzenie apostolstwa
Chicago, miasto o ogromnej ekspansji ekonomicznej, w szybkim tempie skupiło setki tysięcy imigrantów z Polski, stając się sercem Polonii. Wystarczy powiedzieć, że w 1940 r. na 3 300 000 ludności polskiej – zarówno urodzonej w Ameryce (2 073 615), jak i przybyłej z kraju (1 268 583) – w stanie Illinois (w którym leży Chicago) mieszkało 470 832 osoby, a w samym mieście drugie tyle.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.