Tym razem historia inspirowana postacią Emanuela Brunatto, najbardziej kontrowersyjną osobą z otoczenia Ojca Pio w latach 1921-1926, który był powodem jego wielu problemów i nałożonych kar kościelnych. Głos ojca Pio, 49/2008
W 1925 roku na polecenie Świętego Oficjum musiał opuścić klasztor. Ojciec Pio zgodnie z wolą przełożonych zerwał z nim kontakty, ale Brunatto do końca życia pozostał jego gorliwym czcicielem i obrońcą. Niestety obrona ta polegała głównie na atakowaniu Kościoła, który – zdaniem Brunatto – prześladował Stygmatyka. Próbował przekonać kardynałów Świętego Oficjum do zniesienia kar nałożonych na Ojca Pio, prezentując im materiały kompromitujące biskupa Manfredonii i księży z jego diecezji. W 1926 roku pod nazwiskiem De Rossi opublikował książkę „Padre Pio di Pietrelcina”, w której umieścił zebrane dokumenty obciążające kler diecezji Manfredonia. W 1933 roku wydał kolejną książkę „Antychryst w Kościele” (pod pseudonimem John Willougby), atakującą kardynałów, a nawet ojca świętego. Był też współautorem, wraz z Francesco Morcaldim, książki „Listy do Kościoła” (Lipsk 1929). Ojciec Pio kilkakrotnie korespondencyjnie prosił go o zaprzestanie tego typu działalności.
W latach trzydziestych oraz w czasie drugiej wojny światowej Brunatno był udziałowcem, wraz z ważnymi osobistościami faszystowskich Włoch, kilku niezwykle dochodowych firm. Ożenił się z ponad ćwierć wieku młodszą Francuzką, z którą miał czworo dzieci. Prowadził interesy we Francji i Szwajcarii. Przekazane przez niego ofiary pieniężne w znacznym stopniu przyczyniły się do powstania klasztoru kapucynów w Pietrelcinie i Domu Ulgi w Cierpieniu w San Giovanni Rotondo. W 1963 roku opublikował „Białą Księgę” o prześladowaniach Ojca Pio i domagał się międzynarodowego arbitrażu w tej sprawie pod patronatem ONZ.
Zmarł w Rzymie w 1965 roku w niewyjaśnionych okolicznościach. Bogate archiwum dokumentów i mikrofilmów, które zbierał przez całe życie, zaginęło.