Każde życie w głębokim zjednoczeniu z Bogiem rozpoczyna się słowami św. Jana Chrzciciela i słowami Pana: Nawracajcie się, czyńcie pokutę i wierzcie w Ewangelię! Na początku każdej mszy świętej, w której Jezus jest obecny w swoim słowie i w Eucharystii, musi być zawarta prośba o przebaczenie naszych grzechów. Czas serca, 96/2008
Każde życie w głębokim zjednoczeniu z Bogiem rozpoczyna się słowami św. Jana Chrzciciela i słowami Pana: Nawracajcie się, czyńcie pokutę i wierzcie w Ewangelię! (por. Mk 1,1-15). Na początku każdej mszy świętej, w której Jezus jest obecny w swoim słowie i w Eucharystii, w której możemy Go przyjąć do naszych serc, musi być zawarta prośba o przebaczenie naszych grzechów.
Wszyscy musimy ciągle ponawiać prośby do Boga i do naszych bliźnich o przebaczenie. Jedynie z czystym sercem możemy się zbliżyć do tych największych i najważniejszych tajemnic naszej wiary. „Kto będzie przebywał w Twym przybytku, Panie, kto zamieszka na Twojej świętej górze?” – takie pytanie stawia psalmista i zaraz daje odpowiedź: „Ten, który postępuje bez skazy, działa sprawiedliwie, a mówi prawdę w swoim sercu i nie rzuca oszczerstw swym językiem; ten, który nie czyni bliźniemu nic złego i nie ubliża swemu sąsiadowi…” (Ps 15,1-3).
Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Ciągle powracamy, pozostajemy gdzieś w tyle i daleko nam do tego, czym powinniśmy być – „powołani święci” (Rz 1,7). Zostaliśmy drogo wykupieni, za cenę Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa, „który nas miłuje i który przez swą krew uwolnił nas od naszych grzechów” (Ap 1,5). Jesteśmy grzesznikami i dlatego się modlimy: „Spowiadam się Bogu wszechmogącemu i wam, bracia i siostry, że bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem: moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina”.
Jesteśmy grzesznikami, św. Jan powiedział nam to w swoim Pierwszym Liście: „Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości” (1,8-9). Oby naszych sumień nigdy nie obciążało żadne ciężkie przewinienie. Jednak któż, oprócz samego Pana Boga, może poznać wagę grzechu? On wie najlepiej, jakie mogą być konsekwencje naszych grzechów i błędów, przede wszystkim zaś z tak wielu zaniedbań!
Najczęściej musimy chyba jednak prosić o przebaczenie wszystkich grzechów względem miłości – miłości wobec Boga i naszych bliźnich. To jest przecież największe i najważniejsze przykazanie! Pomyślmy o wielkiej miłości Pana! W jak małym stopniu najczęściej Mu ją odwzajemniamy!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.