Są dwie drogi dochodzenia do sztuki sakralnej - powoli się do niej dojrzewa, albo spada na człowieka jak błyskawica i olśnienie. U mnie droga była dość długa. Na przełomie lat 60. i 70. stworzyłem cykl ukrzyżowanych postaci. Były to Krzyże Oświęcimskie. Idziemy, 18 listopada 2007
Media wypaczają gust, zamiast go kształtować?
Media wpuszczają człowieka na tory bylejakości, nadając jej kolorowy smak i powierzchowną wartość. To wielka szkoda! Ludzie, którzy mają na to wpływ, nie zdają sobie sprawy, że decydują o duszy człowieka! A jesteśmy narodem ogromnie pokaleczonym – rozbiorami, wojną. Przeszliśmy naprawdę ciężką drogę i myślę, że teraz Polacy bardzo tęsknią za czymś wartościowym i niepodważalnym w swojej wartości.
Tak głęboko tkwi w nas tęsknota za Bogiem?
Człowiek zawsze poszukiwał Boga. Od najdawniejszych czasów, kiedy zdobił jaskinie, malował słońce – było to poszukiwanie Boga. Ja odnajduję Boga nie tylko w sztuce sakralnej. Staram się Go wyrażać w każdej ze swoich prac, bo przecież wszystko, co robimy może być odbiciem Boga.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.