Cnota wdzięczności

Bez wątpienia, wdzięczność jest elementem dosyć fundamentalnym naszego życia chrześcijańskiego. Posłużmy się przykładem Eucharystii. Już sama nazwa "eucharysto", pochodząca z języka greckiego oznacza "dziękuję". Idziemy, 25 maja 2008



A może postawa roszczeniowa dzieci wobec rodziców wynika z tego, że miłość rodzicielska jest ze swojej natury bezwarunkowa i nie oczekuje wdzięczności?

Oczywiście, że miłość w rodzinie zarówno rodziców wobec dzieci, jaki i też dzieci wobec rodziców jest bezwarunkowa, ale w podtekście musi być wdzięczność, bo gdy jej brak, to miłość zamiera i przeradza się w egoizm.

Brak wdzięczności niszczy nie tylko tego, kto nie dziękuje, ale i tego, komu się nie dziękuje. Brak reakcji na dobro jest bardzo destrukcyjny, ale chyba nie do końca jesteśmy tego świadomi?

Myślę, że wygląda to tak, jak Bóg zamierzył w akcie stwórczym. Stworzył mężczyznę i niewiastę, czyli człowieka do bycia w społeczności: zarówno tej mniejszej, jak i większej. Otóż bycie w społeczności zakłada, że jestem otwarty na drugiego człowieka i staram się go zrozumieć; jego dobre strony, ale i mankamenty, potrafię też okazać mu wdzięczność. Jeśli tego nie ma, to się zamykam, wyłączam się ze społeczności i funkcjonuję jako samotnik, a samotnicy na ogół nie dziękują.

Może brak postawy wdzięczności wynika z braku pokory? Człowiek chce być samowystarczalny, niezależny od nikogo, wtedy lepiej się czuje i nie jest dla nikogo ciężarem.

Myślę, że podstawową barierą, która sprawia, że ludzie nie okazują sobie wdzięczności jest, po pierwsze, nieumiejętność przebaczania sobie nawzajem. Ludzie, którzy nie potrafią dziękować, nie potrafią też przebaczać. Wiąże się to z cnotą pokory, bo muszę uznać, że ja też nie jestem aż tak doskonały i potrzebuję przebaczenia od innych. Nasza pycha ciągle stoi nam na progu i o nią się stale potykamy.

Wdzięczność jest aktem bezinteresownym, a przecież żyjemy w świecie ciągłych transakcji: coś za coś. Może nasze czasy nie sprzyjają temu, aby dziękować?

W ramach życia społecznego, gospodarczego, ten element „coś za coś” oczywiście funkcjonuje. Natomiast, jeżeli nie będzie elementu bezinteresowności, a więc i okazywania wdzięczności, to „coś za coś” stanie się okrutne, brutalne, oparte na przemocy. W rezultacie silniejszy będzie miał zawsze rację.



«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...