Modlitwa o uzdrowienie

Osoby posługujące modlitwą o uzdrowienie winny posiadać głębsze doświadczenie modlitewne, odznaczać się dobrą znajomością nauki Kościoła na ten temat. Zauważa się jednak brak osób posługujących taką modlitwą, zarówno świeckich, jak i duchownych. Zeszyty Odnowy w Duchu Świętym, 1/2006





Wydaje się, że wraz z falą duchowości pentakostalnej w nurcie protestanckim, nastąpił niezwykły zalew łatwowierności w tej materii. Bp Andrzej Siemieniewski w książce Ochrzczeni w jednym duchu pisze: „W niezwykle wpływowej w swoim czasie książce Ewangelizacja w mocy, ze znamiennym podtytułem: Znaki i cuda dziś, John Wimber niedwuznacznie sugerował, że codzienną normą życia ma być uzdrowienie z każdej choroby, a brak uzdrowienia jest jakimś rzadkim wyjątkiem. Pisał np., że tylko «w niektórych przypadkach Bóg nie uzdrawia». Przy ciągnącym się przez dziesiątki stron opisie wielu cudownych wydarzeń na świecie informacja o tym, że jednak «tysiące nie były uzdrawiane», jest zaledwie pojedynczą notatką dodaną przelotnie w nawiasie”. Brak jakiejkolwiek tradycji w tym względzie w kościołach protestanckich prowadził pojedynczych ewangelizatorów do nadinterpretacji osobistych doświadczeń, a niekiedy do przekłamań. Natomiast Kościół katolicki, odwołując się do wielowiekowej Tradycji, zawsze podchodził do tych zjawisk z właściwą sobie ostrożnością i krytyką. Dlatego Dokumenty z Malines mówią wprost: „Kiedy będziemy unikać mówienia o uzdrowieniach w sposób nieodpowiedzialny i wyniosły, świadectwa te będą prawdziwie budujące dla całych grup modlitewnych”. Uzdrowienie najczęściej kojarzono wyłącznie ze sferą fizyczną. Tymczasem obejmuje ono również sferę duchową lub psychiczną. Wspomniane Dokumenty z Malines, na ten temat mówią wyraźnie: „Przedmiotem posług uzdrawiania są uzdrowienia natury zarówno fizycznej, jak i duchowej. Nie powinno się zabiegać wyłącznie o uzdrowienie fizyczne. Podobnie należy unikać publicznego świadectwa o uzdrowieniu, jeśli nie towarzyszy mu wiarygodne orzeczenie lekarskie”. Kiedy uświadomimy sobie, że wskazania Dokumentów z Malines ukazały się już ponad 30 lat temu, łatwiej zrozumiemy, jak są one ważne dla właściwego rozwoju Odnowy w Duchu Świętym i ciągle aktualne dzisiaj.

W tym kontekście odkrywanie charyzmatu uzdrowienia w grupach modlitewnych znajduje dobrą atmosferę, bowiem jest ubogacone o dotychczasowe doświadczenie Kościoła. Nie jest to doświadczenie jednej tylko osoby, ale wielowiekowa tradycja, która ujawnia prawdziwe działanie Ducha. Idąc dalej, w Odnowie panuje już powszechne przekonanie, że uzdrawianie jako charyzmat, nie powinno być przeciwstawiane opiece lekarskiej. Zarówno charyzmat uzdrawiania, jak i nauki medyczne, są narzędziami w ręku uzdrawiającego Boga. Należy wystrzegać się biblijnego fundamentalizmu, gdyż byłoby to przeszkodą we właściwym docenianiu tego charyzmatu. Do błędnych postaw należy również zaliczyć przekonanie, że posługa uzdrawiania wyklucza tajemnicę odkupieńczego cierpienia. Był czas, kiedy w grupach modlitewnych, za sugestiami niektórych autorów protestanckich, cierpienie i choroby traktowano jako karę za grzechy. Uwolnienie się od grzechów miało przynosić automatycznie uzdrowienie z każdej choroby. Takie traktowanie charyzmatu uzdrowienia było sprzeczne z nauką Kościoła na temat choroby i cierpienia. Posługującemu charyzmatem uzdrowienia, potrzebna jest z jednej strony głęboka wiara, że Bóg może uzdrowić daną osobę, a z drugiej pokora, że nie jesteśmy źródłem uzdrowienia, a tylko narzędziem w ręku Boga. To On ostatecznie decyduje, jak i kiedy uzdrowienie nastąpi.

Kolejnym zagadnieniem, które wymaga poruszenia, to zaangażowanie się księży i osób świeckich w modlitwę o uzdrowienie. Najpierw trzeba stwierdzić, że sakrament chorych nie wyczerpuje modlitwy za chorych. Działanie łaski Bożej znajduje niezliczone drogi, aby dotrzeć do osób, które proszą Boga o uzdrowienie. W takiej posłudze, w szerokim znaczeniu, każdy może znaleźć swoje miejsce. Wystarczy wiara, aby modlić się o uzdrowienie. Dotyczy to przede wszystkim takich sytuacji, w których modlitwy wyrażane są publicznie.

Jednak charyzmat uzdrowienia, który dotyczy niektórych osób, powinien być rozeznany we wspólnocie. Osoby posługujące modlitwą o uzdrowienie winny posiadać głębsze doświadczenie modlitewne, odznaczać się dobrą znajomością nauki Kościoła na ten temat. Zauważa się jednak brak osób posługujących taką modlitwą, zarówno świeckich, jak i duchownych. Może wynika to z tego, że modlitwa ta nie jest stosowana powszechnie w Kościele. Może to także być skutkiem braku wiary i wewnętrznego przekonania, że Bóg rzeczywiście uzdrawia i objawia swoje Królestwo w ten sposób. Potrzebna jest po prostu odwaga i pokora, aby zacząć modlić się w ten sposób.

***


Ks. Jarosław Święcicki jest koordynatorem Odnowy w Duchu Świętym Diecezji Legnickiej, Asystentem Diecezjalnej Rady Ruchów Katolickich oraz administratorem Parafii św. Michała Archanioła w Polkowicach.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...