Mariusz Drapikowski z Gdańska, który wykonał nowe korony i nową suknię dla Cudownego Obrazu Jasnogórskiego, mówi obrazowo, że ta szata „spadła z nieba”. W suknię wbudowane są bowiem meteoryty ofiarowane przez Mariusza Grądmana – twórcę kopii Jasnogórskiej Ikony i Zbigniewa Tymińskiego – fizyka jądrowego
Nowe korony i sukienka powstały z inspiracji przeora Jasnej Góry o. Romana Majewskiego. Zostaną uroczyście nałożone na Cudowny Obraz 4 września 2010 r. Jest to Wotum Narodu, ufundowane przez pielgrzymów jasnogórskich z okazji 100. rocznicy rekoronacji Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, czyli drugiej koronacji Obrazu, która miała miejsce na Jasnej Górze w 1910 r. Przypomnijmy, że pierwsza koronacja – koronami papieża Klemensa XI – odbyła się w 1717 r.
Trochę historii
Koronacja Cudownego Obrazu Jasnogórskiego w 1910 r. koronami papieża Piusa X odbywała się w związku z kradzieżą w 1909 r. koron papieża Klemensa XI wraz z suknią perłową. Obecny definitor generalny Zakonu Paulinów – o. Zachariasz Jabłoński wyjaśnia, że utrwaliło się wtedy przekonanie, iż kradzież stanowiła prowokację polityczną ówczesnych rosyjskich władz zaborczych. Na polityczny kontekst wskazywał m.in. zamiar cara Mikołaja II podarowania własnych koron dla Obrazu na Jasnej Górze. Polacy nie chcieli do tego dopuścić. Powiadomili o wszystkim papieża Piusa X, który natychmiast zdecydował, że diademy dla Wizerunku Jasnogórskiej Królowej Polski zostaną wykonane przez złotnika watykańskiego i będą papieskim darem. Nową suknię natomiast do przyozdobienia Jezusa i Maryi, tzw. koralową, przekazały kobiety ziemi kieleckiej. Był to znak ekspiacji po kradzieży.
Warto wiedzieć, że w delegacji, która w 1910 r. udała się do papieża po odbiór koron, byli m.in.: abp Józef Bilczewski ze Lwowa, główny organizator dzieła koronacji koronami papieskimi, ormiański abp Józef Teodorowicz, również ze Lwowa, bp Józef Pelczar z Przemyśla, bp Antoni Julian Nowowiejski z Płocka, ks. prał. Adam Sapieha z Krakowa, przebywajacy wtedy w Rzymie, o. Euzebiusz Rejman, generał Zakonu Paulinów.
Drugiej koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej – koronami papieża św. Piusa X – dokonał 22 maja 1910 r. bp Stanisław Zdzitowiecki. Obraz wyniesiono wtedy na wały i nałożenie koron odbyło się na Szczycie Jasnogórskim.
Korony św. Piusa X zdobiły Cudowny Obraz Jasnogórski do czasu ofiarowania koron „Totus Tuus” przez papieża Jana Pawła II i nowej sukienki – bursztynowej, dzieła Mariusza Drapikowskiego.
Rzecznik Jasnej Góry o. Stanisław Tomoń w związku z 100. rocznicą rekoronacji Obrazu koronami Piusa X przypomina, że to właśnie ten papież w 1906 r. wyniósł do godności bazyliki świątynię jasnogórską, ustanawiając dzień 26 sierpnia uroczystością Matki Bożej Częstochowskiej. W 1908 r. zezwolił na wpisanie na stałe do Litanii Loretańskiej wezwania: „Królowo Korony Polskiej”, a w 1909 r. ustanowił dzień 1 kwietnia w diecezjach lwowskiej i przemyskiej świętem Królowej Korony Polskiej. Święto zostało następnie rozszerzone na wszystkie diecezje odrodzonej Polski. Obecnie każdego roku 3 maja obchodzona jest uroczystość Maryi, Królowej Polski.
W 100. rocznicę rekoronacji
Od stycznia 2010 r. na Jasnej Górze trwała nowenna dziewięciu pierwszych sobót miesiąca, będąca duchowym przygotowaniem do wrześniowej koronacji i do ponownego zawierzenia narodu Najświętszej Maryi Pannie – Królowej Polski. A do klasztoru przez wiele miesięcy napływały od pielgrzymów ofiary i precjoza, często rodzinne klejnoty i osobiste pamiątki, na nowe korony i nową suknię dla Cudownego Obrazu Jasnogórskiego. Wśród ofiarowanych wot można znaleźć m.in. srebrne i złote monety, biżuterię, pierścienie biskupów, ale też aluminiowe medaliki i plastikowe różańce. Przeor Jasnej Góry mówi ze wzruszeniem o wyjątkowym darze biednej kobiety, która przekazała na sukienkę 10 groszy. Wszystkie dary musiały być najpierw sfotografowane, opisane, skatalogowane, a gdy powstała pełna dokumentacja, trafiały do twórcy koron i sukni – Mariusza Drapikowskiego, gdańskiego bursztynnika. Artysta wyjaśnia, że z wielkim przejęciem przyjmował te wota. Zanim poddał je obróbce w swojej pracowni, w skupieniu głośno odczytywał modlitwy oraz intencje dołączone przez ofiarodawców do klejnotów i różnych precjozów. – To zawierzenie wielu ludzi wyraźnie odczuwałem, biorąc te wota do ręki i montując – wyznaje. Twórca nowej szaty dla Cudownego Obrazu mówi, że jest ona przepełniona modlitwą narodu polskiego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.