Ojciec Święty wracał do Wadowic przez całe życie. Kochał to miasto i czuł się w nim dobrze. Te uczucia ma pokazać przebudowywane właśnie muzeum w Wadowicach.
– Wadowice to miejsce naturalne dla tego muzeum – opowiada ks. Danek. Taki dom jest jeden, niepowtarzalny. Jan Paweł II podczas wizyt w Wadowicach mawiał, że „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”. Miał wielki sentyment do miasta, do ul. Kościelnej, często we wspomnieniach wracał do czasów swojego dzieciństwa, do ludzi, miejsc, zdarzeń.
Zjednoczenie sił polega na tym, że Kościół wnosi do projektu kamienicę i gotowy projekt, miasto Wadowice zajmuje się sprawami technicznymi i organizacyjnymi, a finanse na budowę zapewnia Urząd Marszałkowski i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zabezpieczono też na ten cel fundusze unijne. Wszyscy – nawet lewica – są zgodni co do tego, że muzeum – w takim nowoczesnym kształcie i pomyślane z takim rozmachem – musi powstać, by pamięć o największym z rodu Polaków była częścią naszej tożsamości narodowej, częścią naszego kodu kulturowego.
Dla realizacji przedsięwzięcia powołano nową instytucję. Jej oficjalna nazwa brzmi: Muzeum Dom Rodzinny Ojca Świętego Jana Pawła II w Wadowicach. W praktyce to na niej spoczywa zadanie przebudowy muzeum.
Prace nad przebudową zaplanowano na dwa lata. W tym czasie muzeum nie może przyjmować zwiedzających.
– Ludzie często nie wiedzą o zamknięciu muzeum. Dlatego przenieśliśmy ekspozycję prezentującą wystrój mieszkania rodziny Wojtyłów i pamiątki związane z Janem Pawłem II do przyparafialnej sali bazyliki. Raptem kilkanaście kroków stąd... – tłumaczy ks. Danek.
Można tam obejrzeć także komputerową wizualizację pokazującą, jak będzie wyglądać przyszłe muzeum.
– Wrócimy tu ponownie – mówią pielgrzymi z Kielc. – Po tym, co zobaczyliśmy na ekranie, warto tu wrócić.
– Myślę, że Janowi Pawłowi II należy się to, co najlepsze – rozmawiamy z turystą z Warszawy, który pokazuje najpiękniejsze miejsca w Polsce przyjaciołom z Anglii. – Sądzę też, że jesteśmy to winni następnym pokoleniom, nie tylko Polaków. Jan Paweł II to przecież dobro ogólnoświatowe. My jesteśmy jakby strażnikami tego, co zostawił. Jednak za kilka lat, bo tak działa pamięć ludzka, stanie się on postacią z przeszłości, trochę odrealnioną. Takie nowoczesne muzeum pozwoli – szczególnie pokoleniu, które nie widziało Jana Pawła II na żywo – poczuć, kim był, dlaczego tak magnetycznie oddziaływał na ludzi. Udowodni, że był jedyny i niepowtarzalny... Jak to miejsce.
Jutro
W grudniu trafi do sprzedaży kalendarz-cegiełka, a w nim 12 unikatowych zdjęć Karola Wojtyły, pochodzących z prywatnych zbiorów krakowskich rodzin Rybickich i Ciesielskich. Całkowity dochód ze sprzedaży kalendarza zasili budżet przebudowy.
– Zależy nam, by muzeum nie stało się tylko sprawą Wadowic, ale by zainteresować nim całą Polskę – przekonuje ks. Danek.
Stoimy na drewnianym pomoście między pierwszym a drugim piętrem domu przy Kościelnej 7. Pod nami zionie pustka. Muzeum ma mieć 4 poziomy, po których poruszać się będziemy specjalnymi pochylniami. Każdy poziom opowiada inny fragment życia Jana Pawła II.
– Jednak motywem, który przemawia do mnie najmocniej, jest wędrówka u boku Ojca Świętego od jego domu rodzinnego i małej ojczyzny, przez Kraków, Polskę, Rzym i świat, aż do duchowego wnętrza i wielkich pytań stawianych każdemu człowiekowi o wartość życia, goszczące w nim radość i cierpienie, godność przemijania i sens śmierci, istotę obcowania z Bogiem – opowiada ks. Danek.
Nowoczesne muzea – takie jak Muzeum Powstania Warszawskiego – to muzea narracyjne. W Wadowicach zwiedzający będzie szedł za głosem, będzie prowadzony po piętrach i salach, aby dotykać innej rzeczywistości, w której dla ożywienia przeszłości używa się hologramów, lasera, czaruje perspektywą, dźwiękiem, obrazem uderzającym z ogromną siłą przekazu. Zwiedzanie takiego muzeum nie pozwala być znudzonym i obojętnym. I o to chodzi...
Ks. Paweł Danek– dyrektor muzeum – to pochodzący z Wilamowic kapłan diecezji bielsko-żywieckiej, która wchodzi w skład metropolii krakowskiej. Od wielu lat ks. Danek zajmuje się promowaniem kultury chrześcijańskiej. Jest twórcą Wydawnictwa i Studia Filmowego „Anima Media”, które zajmowało się m.in. produkcją takich przedsięwzięć, jak filmy „Tryptyk rzymski” i „Brat Papieża”. Kierując Biurem Promocji Kultury i Sportu przy bielskiej Kurii, ks. Danek archiwizował i digitalizował materiały związane z kolejnymi etapami życia Karola Wojtyły, przygotowywał nowoczesne wystawy multimedialne poświęcone Ojcu Świętemu, m.in. w Muzeum Narodowym w Krakowie, pod „Oknem Papieskim” w Krakowie oraz w czasie Światowego Kongresu „Ludzie i Religie” w 2009 r. Jego kandydaturę na stanowisko dyrektora wadowickiego muzeum zaproponował kard. Stanisław Dziwisz
Niezwykłe zdjęcia Jana Pawła II z lat 50. i związane z nimi historie, znane dotąd niewielkiemu gronu z tzw. Środowiska, zostały wydane w formie kalendarza. Kupując „Wyprawy z Wujkiem” – bo taki tytuł nosi kalendarz wydany nakładem wadowickiego muzeum – każdy wierny przyczyni się do zachowania dziedzictwa Papieża Polaka. Jego zakup umożliwi udział każdemu z nas w dziele zachowania dziedzictwa Jana Pawła II w postaci instytucji kultury godnej jego wielkości i nauk.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.