Komunia z Bogiem najbardziej ujawnia się w sakramentach świętych, gdzie wierzący spotyka się z uwielbionym Chrystusem oraz z Jego zbawczymi tajemnicami, uobecnianymi we wspólnocie sprawującej sakrament
Przez kolejne trzy lata życia Kościoła w Polsce tematem wiodącym, zapraszającym do przemiany życiowych postaw uczniów Chrystusa, będzie stwierdzenie Jana Pawła II „Kościół domem i szkołą komunii”. Pierwszy rok z tego cyklu poświęcony jest komunii z Bogiem, wytrwaniu w tym darze, ponieważ wierzący, żyjąc w Kościele, już są w komunii z Bogiem. Podkreśla to szczególnie tegoroczne, biblijne motto „Wytrwajcie we Mnie, a ja będę trwał w was” (J 15,1.4). W tym roku pragnie się zatem zaakcentować trzy rzeczywistości: życie sakramentalne, życie modlitwy ze szczególnym uwzględnieniem roli słowa Bożego.
w nieustającej komunii z Bogiem
Komunia z Bogiem najbardziej ujawnia się w sakramentach świętych, gdzie wierzący spotyka się z uwielbionym Chrystusem oraz z Jego zbawczymi tajemnicami, uobecnianymi we wspólnocie sprawującej sakrament. Poprzez sakramenty historia Jezusa Chrystusa wchodzi w historię każdego człowieka.
Przeżywając sakramenty, chrześcijanin nie tylko wchodzi w komunię z Chrystusem, ale także od wewnątrz jest przez Niego kształtowany na Jego wzór. Dzięki sakramentom, wierzący może czerpać moc do życia miłością w codziennym życiu. W tradycji Kościoła odczytujemy siedem świętych momentów wyjątkowej komunii z Bogiem. W szczególności jednakże ten wspólnotowy, a zarazem osobisty charakter komunii z Bogiem wyrażają: Chrzest św. i Eucharystia.
Przyjęty sakrament Chrztu św. jest początkiem komunii życia z Bogiem (por. Rz 6,3-5), właśnie we wspólnocie Kościoła. Nazywa się go sakramentem przejścia albowiem objawia porzucenie jednego stanu i wejście w nowy. Ten sakrament sprawia, że życie chrześcijanina jest uczestniczeniem w życiu Chrystusa. Święty Augustyn do nowo ochrzczonych wołał: „Radujmy się i składajmy dzięki – staliśmy się nie tylko chrześcijanami, ale samym Chrystusem (...). Cieszcie się pełni zdumienia: staliśmy się Chrystusem!”.
Ta, szczególna i wyjątkowa komunia z Bogiem, zapoczątkowana przez sakrament Chrztu św. jest nieustannie odnawiana w Eucharystii. Ona sprawia, że komunia z Bogiem, wspólnota z Chrystusem, a w Nim z braćmi i siostrami, staje się coraz pełniejsza, głębsza i ogarnia wszystkie wymiary życia (por. 1 Kor 6,17; Ga 2,20). Udział w Eucharystii, jest najwyższym przejawem upodobnienia do Boga. Przecież sam Bóg staje się pokarmem przyjmowanym przez wierzącego.
Z przeżywania Eucharystii wynika niejako nowa zasada postępowania. Jest nią szczególne doświadczenie obecności Boga w świecie, w każdej osobie i każdym czynie, a także jasne widzenie norm etycznych, reguł i wzorców oraz odbudowywanie zmysłu świętości i sakralności.
Życie sakramentalne, począwszy od chrztu św. oznacza więc, że Chrystus nieustannie rozwija w ochrzczonym tę komunię z Ojcem w Duchu Świętym, którą obdarował swojego ucznia, a która w pełni objawi się na końcu czasów.
codzienna troska o komunię z Bogiem
Drugą drogą, obok sakramentów świętych, na której chrześcijanin otrzymuje komunię z Bogiem jest modlitwa. Modlitwa stanowi przede wszystkim osobiste, codzienne doświadczenie Boga. Pierwszym krokiem na drodze modlitwy jest uświadomienie sobie stałej, Bożej obecności w życiu. W takim ujęciu modlitwy, modlitwa i życie nie są więc dwoma momentami oddzielonymi i różnymi. Jak życie fizyczne człowieka składa się z oddechów i pożywienia, tak życie duchowe człowieka składa się z tej żywej relacji z Panem Bogiem (oddech) i modlitwy widzianej jako praktyka codzienna (pokarm): modlitwy poranne, wieczorne, odmówiony różaniec, przeczytany, krótki fragment Pisma Świętego. Jak nie ma sensu jedzenie bez oddychania tak nie ma sensu odklepywanie paciorków bez żywej relacji z Panem Bogiem. Ale z drugiej strony każda moja najprostsza modlitwa będzie niczym innym jak szczególnym spotkaniem z Panem Bogiem obecnym cały czas w codziennej rzeczywistości.
Jest zatem ważne, ażeby znaleźć swój czas na codzienną modlitwę. Trzeba pamiętać o tym, że istotą jest spotkanie z żywym Bogiem. W tym kontekście o wiele owocniejsza jest modlitwa wspólna, rodzinna. W końcu wielkim ubogaceniem modlitwy osobistej jest korzystanie w jej trakcie z Pisma Świętego, ponieważ o wiele ważniejsze na modlitwie jest słuchanie tego, co Bóg mi mówi.
troska o dowartościowanie słowa Boga
Istnieje kilka zasadniczych racji, które motywują do korzystania ze słowa Bożego. Nade wszystko to, że słowo Boże jest naprawdę słowem Boga. Z prawdy, że Biblia jest słowem Boga, wynika, że Bóg przemówił do człowieka i nadal nieustannie to czyni. Poprzez swoje słowo zaprasza człowieka do komunii z Nim. Jest to zatem żywa mowa Boga. Dlatego wejście w komunię z Bogiem może dokonać się przez słuchanie słowa. Bóg poprzez słowo, naucza tajemnicy życia, czyni człowieka świadomym znaczenia egzystencji, wychowuje do odpowiedzialności za świat i drugich. Człowiek w Biblii odkrywa siebie, poznaje swoje powołanie i przeznaczenie.
Inną racją, uzasadniającą konieczność korzystania ze słowa Bożego, jest ta, że z natury w słowie Bożym tkwi moc zbawiającego Boga. Słowo Boże nie tylko naucza, ale wywiera wpływ, ma moc, jest żywe i skuteczne. Nie może więc służyć do poparcia własnych konstrukcji myślowych, jako pouczenie i informacja, jako źródło cytatów i przykładów, a nawet jako kodeks moralny. Za pośrednictwem zewnętrznego znaku słowa Bóg udziela zbawienia.
Tegoroczny program „W komunii z Bogiem” zwraca, więc uwagę na dowartościowanie zjednoczenia z Bogiem. Kładzie akcent na sakramenty, właściwą ich celebrację i przeżywanie. Podkreśla także rolę codziennej modlitwy i różnych form pobożności. Postuluje, aby nauczyć się czytać, słuchać i modlić słowem Bożym. Chce także bronić rodziny oraz zaprosić do rozmowy i działania na rzecz troski o prawdziwe oblicze niedzieli.
ks. Jacek Szczygieł SCJ (Stadniki)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.