Czy demony mają wgląd w nasze myśli i sprawy, które powierzamy Bogu na modlitwie?
Czy katolicy mogą robić sobie tatuaże? Jak patrzeć na sytuacje, gdy tatuaż przedstawia treści religijne, np. św. Michała Archanioła albo Matkę Bożą?
Basia
Zacznijmy od tego, że przytłaczająca większość tatuaży nie przedstawia scen, których celem byłoby wysławianie Boga czy Maryi. Co do zasady służą one, w mniejszym czy większym stopniu, oddawaniu czci Złemu. Dlatego też zasadniczo katolik nie tatuuje się nigdy i nigdzie. Nawet pobożnymi przedstawieniami. Jeśli potrzebujemy wizerunków, które pomogą nam kierować myśli i modlitwy ku Bogu, mamy od tego ołtarze, kaplice, obrazy. Gdyby tatuaże były czymś pobożnym, wykonywano by je w kościołach, zajmowaliby się tym księża. A tymczasem tatuatorzy często, w mniejszym czy większym stopniu, oddani są złemu.
Spotkałem się w swojej posłudze z historią nawróconego satanisty, który pozostawał cały wytatuowany różnymi bluźnierczymi wyobrażeniami. W takich sytuacjach zdecydowanie zachęcam do skorzystania z pomocy egzorcysty. Zły duch może bowiem uznawać człowieka oznaczonego danym symbolem za „swojego”. Diabeł nie czyni rozróżnienia pomiędzy posiadaniem danej rzeczy, a posiadaniem jej właściciela. Egzorcysta modli się wówczas z wiarą, by Pan Bóg przeciął te więzy.
Taki nawracający się człowiek, podobnie zresztą jak każdy z nas, powinien pozostawać w stanie łaski uświęcającej i zawsze nosić w sobie Pana Boga. Dlatego tak ważna jest natychmiastowa spowiedź po każdym grzechu ciężkim, a w przypadku jego braku co dwa miesiące. Dlatego tak ważne jest przyjmowanie Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. I dziękowanie Mu za co tylko się da. Gdy człowiek całym sobą staje po stronie Boga, gdy pracuje w nim łaska Boża, żaden tatuaż nie jest w stanie wyrządzić mu krzywdy.
***
Czy demony mają wgląd w nasze myśli i sprawy, które powierzamy Bogu na modlitwie?
Marta
Zdania wśród egzorcystów są w tej materii podzielone. Ja stoję na stanowisku, że nasze myśli może czytać jedynie Pan Bóg. Złe duchy, jako stworzenia upadłe, nie mają takiej możliwości. Są one jednak niesamowicie inteligentne, w sposób, któremu nie może się równać żadna ludzka inteligencja. Z naszych postaw czy wypowiedzi potrafią pośrednio odczytywać zawartość naszego serca i umysłu.
Dlatego tak ważne jest to, o czym wspomniałem już przy poprzednim pytaniu: by zawsze nosić w sobie Pana Boga i nieustannie go wielbić, dostrzegać jak troszczy się On o nas każdego. Wówczas coraz bardziej żyjemy po królewsku jako synowie i córki Najwyższego, a zły duch jest bezradny.
***
Czy można modlić się za daną osobę nad jej zdjęciem? Czy takie podejście nie zakrawa o magię?
Anna
Sam nieraz modlę się w ten sposób. Nie ma to jednak nic wspólnego z magią. Moc wypływa bowiem nie z moich określonych słów i użytych formuł, ale z Bożego działania. Ja jedynie pokornie proszę Boga o dotknięcie danej osoby. I ufam, że On to uczyni, bo jest Bogiem dobrym. Oczywiście, do takiej modlitwy potrzeba silnej wiary.
Problem z tym, że nie widzę osoby, za którą się modlę, to tylko mój problem. Dla Boga, który jest poza czasem i przestrzenią, nie ma to żadnego znaczenia. W Internecie funkcjonują grupy wstawiennicze, których członkowie modlą się za osoby przebywające nierzadko kilkaset kilometrów dalej. I taka modlitwa przynosi często niezwykle piękne owoce. Ale nie dzięki mocy słów tych ludzi, a dzięki mocy Boga. Magia to wiara w skuteczność określonych słów i formułek.
***
Co można, a czego nie można po stwierdzeniu nieważności małżeństwa? Co zrobić np. z obrączką, która była błogosławiona przez kapłana? Czy można ją przetopić?
Czytelniczka
Stwierdzenie nieważności małżeństwa oznacza, że osoby, wobec których je orzeczono, nie pozostają w związku sakramentalnym. Co za tym idzie, mogą taki związek zawrzeć.
Obrączki można oczywiście w takiej sytuacji przetopić. Ważne, aby nie podchodzić do tej kwestii w sposób magiczny. Nie będzie to żadnego rodzaju profanacją. Doszukiwanie się w każdej sytuacji diabła też bywa swoistym „oddawaniem mu chwały”.
***
Czy ofiara molestowania seksualnego powinna skonsultować swoją tragedię z egzorcystą?
Czytelniczka
Ofiary molestowania seksualnego są straszliwie poranione psychicznie. Jeśli oprawca takiej osoby świadomie współpracował z diabłem, obok ran psychicznych mógł on „pozostawić” swojej ofierze demona, który ją zniewala. Dlatego kontakt z egzorcystą jest w takiej sytuacji absolutnie wskazany. Nie może on też jednak zastąpić pomocy psychologicznej.
Pamiętajmy także, że Bóg jest Bogiem miłości i nadziei. Zawierzenie mu swojej tragedii i przebaczenia oprawcom poskutkuje jeszcze większą miłością do Boga i zaufaniem Mu. Bóg z każdego zła potrafi wyprowadzić dobro. Sam wielokrotnie dziękowałem Mu za zło, które mnie dotknęło, właśnie dlatego, że wyprowadzał z niego dobro.
***
Modlę się za znajomą mi osobę, uzależnioną od alkoholu, pornografii i masturbacji. Jak pomóc tej osobie w sytuacji, gdy sama nie widzi problemu i nie szuka pomocy. Czy da się jej pomóc inaczej niż poprzez posługę egzorcysty? Czy nałogi, o których wspomniałam, mogą z czasem doprowadzić do opętania?
Czytelniczka
Modlitwa pełna wiary jest potężniejsza od bomby atomowej. Polecam tu zapoznać się z historią jezuitów ocalonych z wybuchu takiej bomby w Nagasaki. Ci zakonnicy codziennie, z wiarą, modlili się na różańcu. Przeżyli siłę wybuchu, która zrównała z ziemią wszystko jeszcze kilka kilometrów dalej, niż leżał ich klasztor. Przeżyli temperaturę sięgającą tysięcy stopni Celsjusza. Przeżyli wreszcie promieniowanie. Taka jest potęga modlitwy.
Wracając jednak do osoby wspomnianej w pytaniu. Alkoholizm, pornografia, masturbacja – to nie są grzechy „byle jakie”. Ale osoba, która nie uznaje tych spraw za grzechy, nie będzie ich żałować. Nie będzie w niej woli poprawy i przemiany. W takiej sytuacji nawet posługa egzorcysty niewiele pomoże.
Trwanie w takiej zatwardziałej postawie może w skrajnym przypadku doprowadzić do opętania. Aby uratować taką osobę potrzebne są silna wiara i wytrwała modlitwa, jak również wyrzeczenia i posty w jej intencji. A w tym wszystkim pokorna, dziecięca ufność względem Pana Boga. Wówczas jest nadzieja, że sytuacja, w której omadlana osoba się znalazła, znacznie jej przeszkadzać.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.
Czym dla Ojców jest post? Odpowiedzmy krótko: powstrzymywaniem się od jedzenia i picia.