Nim kupisz dziecku książkę, wcześniej ją przeczytaj!

Komentarzy: 8

Anna Cichobłazińska

publikacja 06.08.2013 23:01

Zbulwersowani rodzice dotknięci publikacją zgłosili swoje uwagi na temat książki do Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski. „Jak na razie nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi” – piszą, stąd prośba o publikację w „Niedzieli”.

 

Na okładce sympatyczne zwierzątka dumają na ławeczce umiejscowionej w soczystej zieleni. Wokół kolorowe motylki, jabłuszka i zabawki. Ot, małe zwierzaki po zabawie i posiłku, trzymając się za pełne brzuszki, patrzą w niebo i poddają chwili metafizycznej refleksji. Obrazek jakby wyjęty z opowieści o ulubieńcu dzieci, niezdarnym Kubusiu Puchatku i jego przyjaciołach.

I na tym kończy się idylla, a zaczyna... No właśnie, co zaczyna... Kupując w pośpiechu książeczkę z takim obrazkiem i równie sympatycznym tytułem „Jak Jeżyk z Prosiaczkiem Boga szukali i co z tego wynikło”, autorstwa Michaela Schmidta-Salomona i Helge Nyncke, zapracowany rodzic, krewny czy znajomy sądzi, że nabył miły i pożyteczny prezent. Wszak dzieci winny czytać. Jakież ogarnia go zdziwienie, gdy otwiera pierwsze strony i widzi z przerażeniem, że jest to niesmaczna ateistyczna „agitka dla dzieci”.

Dowiedziałam się o niej od naszego czytelnika, który napisał do redakcji list z prośbą o ostrzeżenie rodziców przed zakupem książeczki. Ostrzeżenie skierowane było również do księgarzy, gdyż książeczka widziana była także w katolickiej księgarni.

Trudno się dziwić oburzeniu rodziców, gdyż obok pornograficznych obrazków publikacja zawiera treści ocierające się o bluźnierstwo, które dotyczą nie tylko religii katolickiej, ale też judaizmu i islamu.

Autorzy książki: niemiecki filozof i działacz ateistyczny – zaangażowany w działalność antyreligijną na obszarze niemieckojęzycznym i grafik – pomysłodawca wielu podręczników szkolnych (!) oraz polscy wydawcy – Instytut Wydawniczy „Książka i Prasa”, tłumacz z Hamburga i skład w Sydney ukazują międzynarodową inicjatywę polecaną na okładce przez Towarzystwo Humanistyczne i Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów.

I już jesteśmy w domu. Książka jest rekomendowana przez środowisko zaangażowane w szerzenie ideologii ateistycznych, genderowych, walczących z religią i Kościołem. Zarówno niemieccy autorzy, jak i osoby tworzące polskie organizacje racjonalistyczne nie kryją, że ich głównym celem jest ukształtowanie nowego, lewackiego społeczeństwa, gdzie nie ma ograniczeń, wszystko jest względne i wszystko wolno. Te postmodernistyczne środowiska organizują edukacyjną akcję skierowaną również do najmłodszych, o czym możemy się przekonać z omawianej wyżej książeczki. I nieźle na tym zarabiają (40-stronicowa książeczka kosztuje 20 zł).

Zbulwersowani rodzice dotknięci publikacją zgłosili swoje uwagi na temat książki do Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski. „Jak na razie nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi” – piszą, stąd prośba o publikację w „Niedzieli”. Wykorzystując współczesne technologie, ostrzegają innych rodziców, przyjaciół i znajomych przed zakupem książki, jednak zdają sobie sprawę, że siła propagandy środowisk lewackich może być powstrzymana tylko przez współdziałanie wszystkich środowisk ludzi wierzących.

 

 

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..

Reklama

Reklama

Autopromocja