Generał zakonu nie jest królem

Brak komentarzy: 0

Z o. dr. Dariuszem Kowalczykiem SJ rozmawia Piotr Chmieliński

publikacja 09.01.2008 18:29

Jakakolwiek propaganda wyborcza, pod poważnymi sankcjami, jest zabroniona. Można jedynie rozmawiać w łonie zakonu o poszczególnych kandydatach, zbierać o nich opinie. Takie rozmowy już trwają od dłuższego czasu. Niedziela, 6 stycznia 2008




Piotr Chmieliński: – 7 stycznia zaczynają się w Rzymie obrady Kongregacji Generalnej Towarzystwa Jezusowego. Czym konkretnie jest ta kongregacja?

O. Dariusz Kowalczyk SJ: – Jest to spotkanie jezuitów z całego świata: prowincjałów i delegatów poszczególnych prowincji. To 35. kongregacja w historii naszego zakonu i ma na celu wybranie nowego generała oraz przedyskutowanie ważnych dla jezuitów spraw.

– Dlaczego kongregacje są zwoływane tak rzadko? Przecież jezuici mają już prawie 500 lat. I przez ten czas tylko 35 kongregacji?

– Nie mamy przepisanej prawem częstotliwości. Zbieramy się wtedy, kiedy zachodzi taka potrzeba, bo np. umiera generał, który jest wybierany dożywotnio. Zbyt częste zwoływanie kongregacji nie ma sensu, ponieważ rządy w Zakonie Jezuitów sprawowane są przede wszystkim przez generała. Nie są to rządy demokratyczne. W innych zakonach, gdzie panuje zasadniczo demokracja, zebrania na szczeblu prowincji czy całego zakonu muszą, oczywiście, odbywać się często.

– Czy to św. Ignacy tak ustalił, że jezuici nie będą mieli ustroju demokratycznego?

– Tak.

– A dlaczego? Demokracja to zły ustrój dla zakonu?

– Nie o to chodzi. Nigdy nie powiem, że np. demokratyczni dominikanie mają gorszy ustrój od jezuitów. To są po prostu różne charyzmaty. Naszym charyzmatem jest posłuszeństwo i właśnie taki, a nie inny styl rządów. Inny niż u dominikanów, co nie znaczy, że lepszy czy gorszy.

– Ilu jezuitów weźmie udział w kongregacji?

– Ponad 200. Z całego świata, ze wszystkich kontynentów. Co ciekawe, aż 20% uczestników to będą jezuici z Indii. Tam bowiem jest dużo prowincji, w dodatku są one liczne.

– A ilu przyjedzie Polaków?

– Dwie polskie prowincje reprezentować będzie sześciu jezuitów: prowincjałowie i po dwóch delegatów z każdej prowincji.


Pierwsza strona Poprzednia strona strona 1 z 5 Następna strona Ostatnia strona

aktualna ocena | 4,28 |
głosujących | 7 |
Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super

Reklama

Reklama

Autopromocja