Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Miało być ułatwieniem, a stało się w wielu przypadkach utrudnieniem. Ustanowienie Komisji Majątkowej zamykało przed instytucjami kościelnymi drogę sądową, która – możemy to powiedzieć z perspektywy czasu – byłaby bez wątpienia szybsza.
Dyskusja na temat finansów Kościoła wywołuje niepotrzebne emocje, nie tylko zresztą w Polsce. „Benzyną” najczęściej dolewaną do ognia jest niewiedza i rodzące się z niej mity oraz stereotypy. Przyjrzyjmy się zatem niektórym faktom.
Kwestia finansów Kościoła niemal powszechnie wzbudza emocje. Jedni bezpardonowo atakują Kościół, inni bronią go za wszelką cenę. W jednym i drugim przypadku złym doradcą bywają emocje, dlatego potrzebna jest rzeczowa dyskusja, dzięki której otwiera się szerokie pole dla badań socjologicznych
Duża część artykułów, mówiących o pieniądzach w Kościele, zaczyna się od stwierdzenia, że jest to sprawa trudna i delikatna. Ośmielę się stwierdzić, że wcale taką nie jest, jeśli popatrzymy na nią z odpowiedniej perspektywy.
Dyskusje na temat finansów Kościoła są gorące, żeby nie powiedzieć żywiołowe. Największym szkodnikiem są w nich emocje i powtarzane z uporem maniaka stereotypy. Niech zatem przemówią fakty, bo dzięki nim może się okazać, że obraz Kościoła – ofiary weźmie górę nad obrazem Kościoła – chciwego petenta