Człowiek nadziei z ufnością spogląda w przyszłość i oczekuje szczęśliwego jej spełnienia w wieczności. Jego nadzieja jest bowiem zakotwiczona w Bogu. Podobne doświadczenie zdobył Ojciec Pio z Pietrelciny. Czy jednak było tak zawsze i nic nie zachwiało tej jego pewności, którą złożył w Jezusie Chrystusie? Głos ojca Pio, 1/2007
Mając wiarę, że nad każdym z nas czuwa Bóg i wszystkie nasze sprawy są w Jego rękach, mamy także i nadzieję… Wydaje się jednak, że nie zawsze te dwie cnoty idą ze sobą w parze. Większość ludzi przyznaje się do wiary, ale też jednocześnie powiedzenie o nadziei – matce głupich jest bardzo popularne. Głos ojca Pio, 1/2007
Jedną z największych współczesnych herezji jest przekonanie o tym, że świętość jest praktycznie na świecie nieobecna. Owszem można żywić podziw dla wielkich postaci z zamierzchłej przeszłości, ale dziś jej realizowanie wydaje się zupełnie niemożliwe. Na tym polega nasza duchowa schizofrenia. Głos Ojca Pio, listopad/grudzień 2006
Wiosną 1848 roku w domu państwa Fox położonym w Hydesville w stanie Nowy Jork zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Otóż dwie młodsze córeczki właścicieli zaczęły w dziwny sposób rozmawiać z – jak mówiły – duchem. One zadawały pytania, a duch odpowiadał uderzeniami. Głos Ojca Pio, listopad/grudzień 2006