Znalezieni w „Oknie życia”

Komentarzy: 1

Z s. Józefiną (Zofią Gutkowską) ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu rozmawia Magdalena Kowarzyk

publikacja 29.02.2008 14:54

Rano staję przed piętrowym domem, wyróżniającym się jedynie umieszczonym tuż nad chodnikiem oknem, w którym stoi łóżeczko. Każde otwarcie okna uruchamia dzwonek. Fałszywe alarmy po północy nie należą do przyjemnych, ale siostry się nie zrażają. Czas serca, 93/2008



Czy możemy jakoś pomóc w utrzymaniu „Okna życia”?

Nie mamy wydatków związanych z „Oknem życia”. Ostatnio zmieniłyśmy kołderkę na cieplejszą i przyjemniejszą, ale w tych minimalnych kosztach wierni nie partycypują. Istnieje natomiast Fundusz Obrony Życia SOS, na który można składać datki do skarbonek w kościołach – pieniądze są przekazywane na Domy Samotnych Matek, ale to – jak już mówiłam – zupełnie inna forma pomocy.

Dziękuję za rozmowę.



Siostra uśmiecha się życzliwie. Widać, że głęboko wierzy w sens swojej pracy. W opowieści nie ma ani teoretyzowania, ani znudzenia tematem. Jest zapatrzenie w przyszłość, która może być lepsza dzięki dobrym inicjatywom: „Wie pani, im dłużej się w tym tkwi, tym bardziej się w to wchodzi, a Pan Bóg naprawdę daje siły. „Okno życia” i związane z nim wydarzenia są we mnie już zakodowane – mogę o nich mówić o każdej porze dnia i nocy”.

Patrzę na energię siostry i podziwiam jej zdecydowanie, widoczne od pierwszej chwili naszej rozmowy. Po korytarzu przechodzą mieszkanki Domu Samotnej Matki i z zaciekawieniem spoglądają w naszą stronę. Prawdziwy „dom życia” – myślę sobie – nie tylko „Okno”...


Pierwsza strona Poprzednia strona strona 3 z 3 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..