Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie prasa.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W sierpniu 1920 r. pod Warszawą doszło do bitwy rozstrzygającej nie tylko o losach Polski, która mogła utracić dopiero co odzyskaną niepodległość, lecz także o losach Europy, której dużą część mogła już wtedy opanować Armia Czerwona. Zwycięstwo Wojska Polskiego, nazywane Cudem nad Wisłą, jest świętowane 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
Urodzeni i wychowani w II RP, zahartowani w niejednym boju, poddawani represjom przez obcych i swoich nigdy się nie poddali. To im Polacy zawdzięczają trwanie i ciągłość narodowej świadomości.
11 listopada – dzień, w którym obchodzimy narodowe Święto Niepodległości – to data-symbol odrodzenia się państwa polskiego po 123 latach niewoli. Pod koniec I wojny światowej, w 1918 r., kiedy wszyscy trzej nasi zaborcy byli osłabieni, wybitni Polacy – m.in. Józef Piłsudski, Roman Dmowski i Ignacy Jan Paderewski – skorzystali ze sprzyjającego momentu historii. Ich działalność przyczyniła się do wykorzystania niepowtarzalnej okazji wybicia się na niepodległość
Ależ ta data w tym roku wyjątkowo wygląda! Rząd sześciu jedynek wręcz ustawionych na baczność to jak matematyczna ilustracja wojskowej parady, nieodłącznego elementu państwowego święta.
Święto Niepodległości – przywrócone w kalendarzu świąt narodowych ustawą Sejmu z 15 lutego 1989 r. – u swego początku, w II Rzeczypospolitej budziło większe niż dziś emocje. Trudno powiedzieć, dla ilu Polaków, żyjących w czasach kryzysu wartości, ma ono znaczenie takie, jakie miało dla naszych przodków
„Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony! Nie ma »ich«! Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! (…) Kto tych krótkich dni nie przeżył, kto nie szalał z radości w tym czasie wraz z całym narodem, ten nie dozna w swym życiu najwyższej radości” – wspominał wyzwolenie Polski w Krakowie Jędrzej Moraczewski, premier pierwszego tzw. rządu lubelskiego.
20 tysięcy osób przeszło 11 listopada w Marszu Niepodległości. Kilka tysięcy go blokowało. Przy okazji kilkuset chuliganów wywołało w stolicy zamieszki.
Efektem półwiecza totalitaryzmu stało się więc wzmocnienie środowisk skłonnych do uległości, co niosło za sobą także marginalizację dorobku pokolenia wolnej Polski, i uznanie jego poświęcenia za śmieszne. To między innymi dlatego żołnierzy powstania warszawskiego i powojennego podziemia przedstawiano jako oszalałych straceńców
My jeszcze znaczenia Powstania Warszawskiego w pełni nie widzimy. Może będzie to jaśniejsze za kilkadziesiąt lat. Tak jak bardzo pięknie ujawniło się znaczenie powstania styczniowego w listopadzie 1918 r. A przecież podobnie krytykowano je za rzekomy bezsens, za głupotę, za niewczesną decyzję. Bronił go jeden z najwybitniejszych historyków – Henryk Wereszycki. Powiedział, że miał to szczęście należeć do pokolenia, które doczekało się zwycięstwa powstania.
O pilnej potrzebie zadośćuczynienia walczącym o niepodległość Polski z Tadeuszem Stańskim rozmawia Wiesława Lewandowska