Zdarza się, że dzieci znajdują „sposób” na niechcianą obecność zniedołężniałych i schorowanych rodziców: oddają ich do domu opieki, schroniska czy hospicjum pod pozorem niemożności sprawowania właściwej opieki. Czas serca, 104/2010
Dzieci skrzywdzone przez los i najbliższych powinny mieć szansę na normalne życie w nowych rodzinach. Niestety, wciąż zbyt mało osób postanawia zostać rodzicami zastępczymi. Czas serca, 103/2009
Stajemy się coraz mniej wrażliwi na wulgaryzację języka ludzi dorosłych, natomiast ciągle jeszcze bardzo mocno bulwersują nas wulgaryzmy w mowie dziecka. Rodzice często zadają pytanie, dlaczego dziecko używa brzydkich słów. Najbardziej oczywista odpowiedź na to pytanie brzmi: ponieważ słyszy je z ust innych osób.
W ciągu trzech ostatnich dekad Polacy kilka razy zdołali na dłużej przyciągnąć uwagę zachodnich obserwatorów. Serię rozpoczęła “Solidarność” w pamiętnym sierpniu 1980 roku, drugim okresem większej widoczności był czas po czerwcowych wyborach 1989 roku. Teraz mamy trzeci moment – tym razem za sprawą migracji. Posłaniec, 7/2008
Rozmawiałam z osobami, które z takich czy innych powodów chodzą co niedzielę do kościoła innego niż ich własny parafialny
Badania socjologiczne pokazują, że pielgrzymki są bardzo istotnym elementem polskiej pobożności. Tylko na Jasną Górę co roku dociera pieszo ponad 100 tys. osób Niedziela, 16 sierpnia 2009
Tak zwykła myśleć o sobie i podpisywać swoje listy. Była zwyczajną kobietą: żoną i matką pięciorga dzieci. Nie miała wykształcenia teologicznego, a mimo to otrzymała misję kierownictwa duchowego kapłanów i osób zakonnych…
Zacznę matematycznie. Gdy w dzisiejszych czasach pod jednym dachem mieszka czternaście osób, prawie na pewno chodzi o dom wielorodzinny. Na przykład taki, w którym żyją trzy rodziny 2+2 i jedno bezdzietne małżeństwo. W sumie czternaście osób. Tylko że w TYM domu wszyscy noszą to samo nazwisko: mama, tata i dwanaścioro dzieci.
Lekarz, jeżeli ma czas i empatię, może pomóc, może wskazać przyczynę dolegliwości. Ale nie ma prawa decydować o wybieranych przez konkretną osobę wartościach. Może jej jedynie pokazać, jak te wybory przekładają się na zdrowie.
Dziś najczęściej mówi się o strajkach na Wybrzeżu i Pomorzu. Jednak zanim był Sierpień ’80 – mieliśmy lipiec i strajki w sztandarowych zakładach Świdnika i Lublina. Później – w innych miastach regionu. Łącznie przez ponad dwa tygodnie strajkowało blisko pięćdziesiąt tysięcy osób