Odkrywanie swojej tożsamości dziecka Bożego przebiega najpierw przez odkrywanie sensu własnego życia, a to jest dosyć długi proces. Rozwój osobowy człowieka zakłada szukanie odpowiedzi na pytanie, kim tak naprawdę jestem. Prawdziwa tożsamość implikuje zawsze pojęcie godności ludzkiej. Głos Karmelu, 5/2007
Na „witaminy” recepty nie trzeba. Można je znaleźć w każdej książce Phila Bosmansa. Ich autor nie przypuszczał, że będą wzmacniały ludzkie serca na wszystkich kontynentach.
Potrzebna jest nam wrażliwość pozwalająca dostrzec, że od momentu powstania pierwszej komórki nowego organizmu chodzi już o kogoś. Kontakt z nim jest na razie niemożliwy – ani tu rozumu, ani woli, ani nawet ludzkich kształtów – tacy właśnie na początku jesteśmy. Ale jesteśmy!
Cierpienie na to jest dane człowiekowi, ażeby Bóg szczególnie mógł w życiu ludzkim zwyciężyć. On Sam. Ten Bóg, który stał się człowiekiem i umarł na krzyżu i zwyciężył przez krzyż. Zwycięża także przez każdy ludzki krzyż.
Naszą własnością jest tylko nędza, a wszystko inne, od talentów i umiejętności poczynając, pochodzi od Niego. Jezus domaga się, by ta jedna własność człowieka, jego nędza, została mu oddana Głos Karmelu 2/2009
Sam fakt przyjęcia przez Boga ciała zbawia ludzką naturę. To znak obdarowania, który podkreśla znaczenie przyjęcia daru w życiu człowieka.
Potrzeba duchowego towarzyszenia wyrasta z natury ludzkiej
Świadectwo to jest wyrazem naszej wdzięczności Jezusowi Miłosiernemu za wielkie łaski, a Matce Bożej oraz św. Faustynie i innym świętym za ich wstawiennictwo. Ufamy też, że to, czego osobiście doświadczyliśmy, może umocnić tych, którzy po ludzku stracili już nadzieję.
Problem polityki – jej istoty i roli w ludzkim życiu – zaprząta uwagę najtęższych umysłów, głównie teoretyków życia społecznego, ale także osób sprawujących rządy i monitorujących ich poczynania społeczne.
Z o. dr. Jerzym Tomzińskim – paulinem, dwukrotnym generałem Zakonu Paulinów, przez trzy kadencje przeorem Jasnej Góry, świadkiem poświęcenia Narodu Polskiego Niepokalanemu Sercu Maryi w dniu 8 września 1946 r. – rozmawia ks. inf. Ireneusz Skubiś