Pogarda okazywana ludziom wierzącym i negatywne etykietowanie ich wiary jest skutecznym atakiem na katolicką tożsamość zwłaszcza młodych członków Kościoła. Wielu z nich zaczyna się wówczas dystansować wobec swojej wiary.
Nie dziwi to, że obraz Piłsudskiego w czasach ZSRR był konsekwentnie negatywny. Dziwi co innego – że obraz ten pozostał żywy na współczesnej Ukrainie.
Ubodzy są świętymi Boga – nade wszystko ci brudni, śmierdzący, odrażający, nędzarze, żebrzący, sprzedający się za pieniądze, myszkujący w śmietnikach... Oni wszyscy są świętymi, jak najbardziej dosłownie.
Każde życie w głębokim zjednoczeniu z Bogiem rozpoczyna się słowami św. Jana Chrzciciela i słowami Pana: Nawracajcie się, czyńcie pokutę i wierzcie w Ewangelię! Na początku każdej mszy świętej, w której Jezus jest obecny w swoim słowie i w Eucharystii, musi być zawarta prośba o przebaczenie naszych grzechów. Czas serca, 96/2008
Czas wizyt kolędowych księża opisują jako czas bardzo trudny, głównie ze względu na zmęczenie fizyczne i psychiczne. Księża nie mają wtedy urlopów w szkołach, gdzie katechizują, nie są też zwalniani ze swych obowiązków duszpasterskich. Bywa, że wracają do siebie, po całym dniu na nogach, między godziną 20 a 22.
Największe i najbardziej popularne radio katolickie w Polsce. Ale i najbardziej znienawidzone przez lewicę, dysponującą większością polskich mediów. Inwigilowane przez służby specjalne. Również finansowe. Obrzucane wszelkimi inwektywami, od „rozgłośni infantylnej” po „ksenofobiczną”, „szowinistyczną” i „antysemicką”. W Internecie o Radiu Maryja negatywnymi, wręcz obelżywymi określeniami zapisanych jest 15 tys. stron
Nasunęły mi się dwa pytania: czy dogmatyczna nieomylność Kościoła obejmuje również uznanie określonych osób za święte i czy po upływie stuleci Kościół może się wycofać z uznania danej osoby za świętą z powodu jej poglądów i poczynań? W drodze, 9/2006
To dzięki Radiu Maryja środowiska społeczne zostały zintegrowane i poczuły, że we wspólnocie nie tylko lepiej pogłębiają swoją wiarę, ale także mogą osiągnąć o wiele więcej dobra w wymiarze społecznym. Obecni, 1/2009
– Dzisiejszy dzień jest dziwny – świąteczno-nieświąteczny, każdy z nas doświadcza dwóch uczuć: 25 lat temu większość z nas radowała się, że kończy się komunizm, a dzisiaj, słuchając prezydenta Komorowskiego, który niby przemawiał poprawnie, jakoś ręce nie składały się do braw – mówił na spotkaniu zorganizowanym przez „Solidarnych 2010” i Klub Ronina szef Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krzysztof Skowroński
Albo sam zaatakuję, albo będę ofiarą. Tak coraz częściej myślą uczniowie prześladowani przez rówieśników. Nie zawsze udaje im się obronić przed przemocą ze strony kolegów. Fala w szkole narasta. Magazyn Familia, 1/2009