Podopieczni domu to ludzie sędziwi, więc trapieni są rozmaitymi chorobami. Ważną częścią działania domu jest zapewnienie im opieki medycznej. W domach Stowarzyszenia lekarz pojawia się co najmniej raz w tygodniu.
Nowy sposób finansowania Kościoła zaproponowała ostatnio Komisja Episkopatu Polski. Każdy podatnik mógłby dobrowolnie odpisać 1 proc. swojego podatku na rzecz wybranego przez siebie kościoła, tak jak na organizacje charytatywne.
Rokrocznie ginie blisko 170 tys. chrześcijan z powodu wyznawanej wiary. Ponad 200 mln zaś jest prześladowanych. Według raportu Kirche in Not za 2008 r., społeczność chrześcijańska jest dziś najbardziej represjonowana na świecie. Pomoc niesie jej m.in. właśnie stowarzyszenie Kirche in Not. Niedziela, 14 lutego 2010
Jest ich wielu, a nawet bardzo wielu. Swój czas, energię, talenty wykorzystują, żeby być i robić coś dla innych. Więź, 7/2009
Kiedy kilkanaście lat temu na przejściu granicznym miedzy Austrią a Włochami pojawiły się pierwsze autokary z pielgrzymką Rodziny Radia Maryja, włoskie stacje telewizyjne były przygotowane. Przewodnik Katolicki, 3 luty 2008
Według badań CBOS 74 proc. polskich katolików twierdzi, że nie ma – i nie chce mieć – wpływu na życie swojej parafii. Dlaczego? Tygodnik Powszechny, 12 października 2008
Zaangażowania nie da się narzucić – wierni muszą odkryć jego potrzebę w sobie. A żeby to się stało, muszą poczuć, że parafia to ich miejsce. Najważniejsze jest głoszenie Słowa Bożego i sprawowanie sakramentów – to one są najbardziej wspólnototwórcze. Tygodnik Powszechny, 12 października 2008
Po upadku Królestwa Jerozolimskiego rola Rycerstwa Bożego Grobu znacznie zmalała, a w ciągu wieków ruch rycerski uległ rozproszeniu. Dopiero po normalizacji życia w Ziemi Świętej Stolica Apostolska, na mocy bulli papieskiej erygowała odrodzony świecki Zakon Rycerski Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. Niedziela, 26 kwietnia 2009
Czy wiara Polaków jest oparta na trwałych podstawach? – to tylko jedno z pytań, na które starali się odpowiedzieć autorzy raportu „Kościół w Polsce”, który ukazał się w „Rzeczpospolitej” przy współudziale KAI.
Przed laty znalazłem się w sytuacji nie do pozazdroszczenia – opowiada pan Lech. – Musiałem moją cudowną mamę umieścić w domu ze stałą opieką medyczną. Trudna sprawa. Zwiedziłem wtedy z rosnącym przerażeniem tuziny takich placówek. Nie znalazłem ani jednej odpowiedniej. Niedziela, 27 stycznia 2008