Na pewno będę starał się wejść w program, który już rozpoczęliśmy, i który Arcybiskup Stanisław rozpoczął również w archidiecezji i metropolii częstochowskiej, żeby czynić Kościół domem. Co to oznacza? Przede wszystkim oznacza wspólnotę ludzi – „communio personarum” – którzy związani są z Bogiem i dlatego są związani między sobą.
– Ekscelencjo, na wieść o nominacji Księdza Arcybiskupa na metropolitę częstochowskiego o. Izydor Matuszewski – generał Zakonu Paulinów odmówił modlitwę „Chwała Ojcu...”. Proszę o słowo do stróżów Jasnogórskiego Sanktuarium.
– Jestem bardzo wzruszony i pomogę sobie fragmentem poematu jeszcze wtedy arcybiskupa Karola Wojtyły, kiedy nawiedzał Ziemię Świętą w czasie obrad Soboru Watykańskiego II.
A pisał on: „Nie mogę po tobie tylko stąpać, muszę przyklęknąć. Przez to odciskam pieczęć i odchodzę stamtąd, i powracam jako świadek. Zostaniesz tutaj, a ja zabiorę ciebie i przeobrażę w sobie na miejsce nowego świadectwa” (por. „Wędrówka do miejsc świętych”).
To słowa wypowiedziane wobec tajemnicy miejsca, jakim jest Ziemia Święta, ziemia naszego Zbawiciela. Ale myślę, że w ten sam sposób, w tym samym duchu wiary będę chciał stawać na Jasnej Górze. Tam nie wolno tylko stawać, wpatrywać się i słuchać. Tam trzeba przyklęknąć i bardzo osobiście odbierać te zwiastowania, które Maryja, wskazując nam na Syna, będzie nam przekazywać, aby stamtąd odchodzić umocnionym jako świadek nadziei, której tak wszyscy bardzo dzisiaj pragniemy.
I za ponad 600-letnią posługę Jasnej Góry jestem Bogu wdzięczny całym sercem... Brakuje już słów dla wyrażenia tej wdzięczności.
– A co nowy Pasterz Częstochowski od tronu Królowej Polski na Jasnej Górze zechciałby powiedzieć jasnogórskim pielgrzymom, słuchaczom Radia Maryja i Telewizji Trwam, Radia Fiat i Radia Jasna Góra oraz Czytelnikom „Niedzieli” w kraju i na świecie?
– Bardzo serdecznie dziękuję za to miejsce, które jest miejscem twórczego niepokoju. Kiedy patrzymy na twarz Maryi, widzimy Jej niepokojące się oczy. Ale nie jest to niepokój, który burzy jakiś porządek serca i umysłu. To jest niepokój zatroskania. I tak jak uczył nas Ojciec Święty Jan Paweł II, pragnę powiedzieć, że przychodzimy, aby tutaj przykładać swoje serce i usłyszeć, jak biją nasze serca w sercu Matki. Trzeba to wołanie przyjąć, pomimo że ono nieraz jest niepokojące, trudne. Ale przecież do kogóż przyjdziemy, jeśli nie do Matki, która stale prowadzi nas do swojego Syna? Dlatego będę się starał być pierwszym wśród pielgrzymów i wszystkich ludzi, którzy dają swoją własną odpowiedź Bogu na Jego miłość miłosierną, dźwigającą nas i dotykającą każdej naszej ludzkiej rany, tej duchowej i tej fizycznej.
Już dzisiaj z serca błogosławię wszystkim, którzy stają na tym miejscu i którzy będą z ufną modlitwą przychodzić do Matki, aby przylgnąć do Jej Syna.
– Prosimy o słowo do naszego arcybiskupa seniora Stanisława Nowaka...
– Z serca dziękuję za dar osoby i posługi Księdza Arcybiskupa Stanisława. Miałem tę radość i szczęście poznać Księdza Arcybiskupa jeszcze jako rektora Seminarium w Krakowie, a później już arcybiskupa, szczególnie przez naszą współpracę na terenie metropolii częstochowskiej, kiedy posługiwałem jako rektor Seminarium w Radomiu. Zawsze z otwartym sercem i otwartymi ramionami byłem przyjmowany jako duchowy syn. Przyznam, że wspólną dla nas troską, obok Jasnej Góry i Matki Bożej Częstochowskiej, jest Matka Boża z Ludźmierza, Gaździna Podhala, pod której przewodem Ksiądz Arcybiskup zdobywał swoje pierwsze doświadczenie w posłudze kapłańskiej. Niejednokrotnie stawaliśmy przy Niej razem, ale Ksiądz Arcybiskup jako ten pierwszy, który zawsze z serca się wypowiadał i nas błogosławił. Dlatego dzisiaj wiem, że wchodzę tutaj w przestrzeń tajemnicy jego łaski, a jednocześnie przedłużenia serca w tej posłudze, również wobec mojej osoby jako swojego następcy. Ogarniam go swoją modlitwą i już dzisiaj zapraszam na wszelkie drogi mojej apostolskiej posługi w Kościele lokalnym.
– Dziękuję za tę piękną wypowiedź – jeszcze na gorąco. Byłem obecny na spotkaniu 29 grudnia 2011 r., podczas którego abp Stanisław Nowak przedłożył pisma Nuncjatury Apostolskiej, informujące o nominacji Ekscelencji na arcybiskupa metropolitę częstochowskiego. Wszyscy świadkowie tego wydarzenia bardzo się ucieszyli. Przekazuję najserdeczniejsze życzenia i zapewniam o naszych otwartych ramionach. Podobną radość przeżywaliśmy m.in. 16 października 1978 r., gdy kard. Karol Wojtyła został posłany na Stolicę Piotrową...
– Ta radość jest dla mnie wielkim zobowiązaniem, aby nie utracić nic z tych darów, które Pan Bóg przeze mnie chce Wam przekazać. Powiem słowa, którymi w ubiegłym roku zatytułowałem rekolekcje na Jasnej Górze dla ojców paulinów: „Wiem, Komu zawierzyliśmy, i niech Maryja prowadzi nas po drogach łaski”.
Wywiad można odsłuchać na stronie: www.niedziela.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.