W drużynie harcerskiej jeden pełnoletni drużynowy bez problemu utrzymuje w ryzach trzydziestkę młodzieży. Jest to możliwe dzięki elementom musztry i systemowi zastępowemu.
Samodoskonalenie harcerza
Wychowanie harcerskie nie jest wyłącznie wychowaniem przez grupę. Harcerz ma obowiązek kształcić swój charakter i rozwijać swoje zdolności sam, osobiście – stosując Prawo Harcerskie, któremu przyrzeka być wiernym w życiu, zdobywając kolejne sprawności i stopnie harcerskie.
Sprawności do zdobycia harcerz wybiera sam, z książeczki, gdzie jest ich kilkaset, o różnych poziomach trudności. Odpowiadać mają wiekowi harcerza, harcerskiemu wyrobieniu i zainteresowaniom. Wszystko, co robi harcerz w drużynie, składa się na jakąś sprawność. Zbudowanie w lesie szałasu, zagospodarowanie go i spędzenie w nim samotnie doby to połowa zadań na sprawność trapera. Trzygwiazdkowa sprawność elektronika wiązać się jednak musi z indywidualnymi zainteresowaniami harcerza, skoro jej podstawowym wymogiem jest wykonanie dużej pracy elektronicznej (konstrukcji lub naprawy) w czasie ok. 10–15 godzin.
Stopnie harcerek i stopnie harcerzy, w liczbie 5, zdobywane są kolejno przez okres około 10–12 lat. Sięgają więc wieku instruktorskiego. Obejmują coraz szersze i poważniejsze obszary życia. Próba na stopień odbywa się w terenie i jest przede wszystkim próbą charakteru: odwagi, odporności psychicznej, wytrwałości, odpowiedzialności. Bez tych cech wiedza i umiejętności harcerza w praktycznym sprawdzianie nie zdadzą się na nic. Zdobycie kolejnego stopnia to dla harcerza duma z panowania nad sobą i światem wokół.
O instruktorze
Praca wychowawcza instruktora harcerskiego − drużynowego, podharcmistrza czy harcmistrza − nie przypomina w niczym pracy nauczyciela. Jest o wiele ciekawsza i radośniejsza. Tak jak u harcerzy układa się ona w grę, choć na innym, wyższym poziomie – grę o harcerki i harcerzy, o rozwój ich ducha, umysłu i ciała.
Śp. hm. Tomasz Strzembosz przyznał kiedyś przy ognisku, że zaszczepiona w młodości harcerska gra stała się z czasem jego „grą z życiem”, grą o zwycięstwo dobra, podejmowaną mimowolnie w trudnych sytuacjach życiowych. Obroniła go nieraz przed zwątpieniem czy załamaniem. Rzeczywiście, stary druh Tomasz znany był z pogody ducha i młodzieńczej energii.
Metoda harcerska wymaga od drużynowego ogromnego zaangażowania i poświęcenia czasu. Przede wszystkim jednak wymaga umiłowania świata, w który chce on wprowadzać swoich harcerzy: przestrzeni pól i lasów, pieszych wędrówek, długich rozmów przy ognisku i śpiewów, a także prostego życia – z budową pryczy do spania, pieca do gotowania, ziemianki, szałasu, przybrzeżnego pomostu.
Klasyka i współczesność
Skuteczność wychowawcza metody harcerskiej w opisanej wyżej klasycznej formie dotyczy niewątpliwie także czasów współczesnych, mimo znaczących przemian cywilizacyjnych, które dotykają młodzież. Potwierdzają to doświadczenia z życia obozowego i obserwacja losów wychowanków drużyn harcerskich. Osoby wychodzące z dobrych drużyn są otwarte na świat, empatyczne, zaradne, sprawne organizacyjne, nie boją się życiowych przeszkód, dobrze wychowują swoje dzieci. Spośród nich wywodzą się najlepsi nauczyciele i wychowawcy. Wielu dawnych harcerzy, zafascynowanych przyrodą, działa w kołach turystycznych, organizuje wędrówki po górach czy wyprawy w syberyjską tundrę.
A jednak rola harcerstwa na szerokiej scenie życia społecznego Polski jest dziś niemal niezauważalna. Czemu?
Niewiele jest dziś dobrych, prawidłowo działających środowisk harcerskich, mających świadomych i ofiarnych instruktorów. Przerwanie w okresie socjalizmu ciągłości harcerskiej tradycji wychowawczej spowodowało utratę świadomości celu. Wielu instruktorów ogranicza i dziś stosowanie cennej metody harcerskiej do... pożytecznego zajmowania czasu wolnego młodych ludzi. Harcerstwo, które jest tylko zabawą, szybko się nudzi i karleje. Zabawa kończy się na młodszych rocznikach. Używany nieraz epitet „harcerstwo w krótkich spodenkach” okazuje się wówczas smutną prawdą.
Dobre, prawidłowo działające środowiska harcerskie też nie do końca spełniają swoją rolę. Po ich opuszczeniu wychowankowie zbyt często trafiają w społeczną próżnią. To, co w harcerstwie było ich dumą, w hedonistycznym, zmaterializowanym świecie poczytane będzie za naiwność. Wyizolowany z harcerskiego środowiska młody człowiek, bez oparcia w grupie, nie zawojuje świata, w którym przyszło mu żyć.
Do rozwoju i wpływania na otaczającą społeczność i losy kraju potrzebuje dziś harcerstwo idei żywej, szeroko odzwierciedlonej w pragnieniach i dążeniach instruktorów, rodziców, narodu. Zrodzone z polskiej idei odrodzeniowej początków XX wieku, zaangażowane w budowę II Rzeczypospolitej, dopełnione na warszawskich barykadach, dziś w uśpieniu, oczekuje harcerstwo na nową ożywczą myśl, która wskrzesi jego naturalną siłę.
PRAWO HARCERSKIE
1. Harcerz służy Bogu i Polsce i sumiennie spełnia swoje obowiązki.
2. Na słowie harcerza polegaj jak na Zawiszy.
3. Harcerz jest pożyteczny i niesie pomoc bliźnim.
4. Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza.
5. Harcerz postępuje po rycersku.
6. Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać.
7. Harcerz jest karny i posłuszny rodzicom i wszystkim swoim przełożonym.
8. Harcerz jest zawsze pogodny.
9. Harcerz jest oszczędny i ofiarny.
10. Harcerz jest czysty w myśli, mowie i uczynkach, nie pali tytoniu, nie pije napojów alkoholowych.
PRZYRZECZENIE HARCERSKIE
Mam szczerą wolę całym życiem pełnić służbę Bogu i Polsce, nieść chętną pomoc bliźnim i być posłusznym Prawu Harcerskiemu.
Jolanta Dobrzyńska – b. wicedyrektor Departamentu Kształcenia Ogólnego i Specjalnego MEN za rządów Jerzego Buzka
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.