Nazywa się je domami seniora, pogodnej starości lub jesieni życia. Brutalnie mówi się o nich domy starców, choć nazwy tej unika się jak ognia. Jak w nich się żyje starszym ludziom? Niedziela, 6 stycznia 2008
– Pensjonariusze domów starców są bez ochrony – alarmują dopiero teraz na łamach prasy prawnicy. Mimo że ustawa o pomocy społecznej ustanawia wysokie i szczytne standardy sprawowania opieki, w praktyce realia nie przystają do przepisów. Starsi ludzie w ośrodkach opiekuńczych, którzy nieraz słono płacą za opiekę albo płaci za nich gmina, znajdują się prawnie w dużo gorszej sytuacji niż odbywający karę więźniowie. Więźniowie mogą napisać pismo odwołujące i mają opiękę prawną. Stary i zniedołężniały człowiek nie ma już do tego głowy i nie ma się do kogo zwrócić.
Okazuje się, że w polskim prawie jest mnóstwo luk, które nie pozwalają na wykrycie patologii. Nie ma wyraźnej odpowiedzialności za tego typu placówki. Wiele z nich latami jest prowadzonych nielegalnie. Zgodnie z dzisiejszymi przepisami, dom opieki można otworzyć jak każdy inny lokal. Rzecznik Praw Obywatelskich zwracał nieraz uwagę, że obecny stan prawny pozwala na prowadzenie domu pomocy osobom, które nie mają zezwolenia wojewody, a kara za to nie może przekroczyć 10 tys. zł. Prokuratura ma pełne ręce roboty, bo patologie co i raz wybuchają nie tylko na Mazowszu, ale i w Szczecinie, i na Śląsku.
Wspaniałe rozwiązania opieki nad ludźmi starszymi wypracowano w Skandynawii. Sporo wykwalifikowanych polskich pracowników opieki społecznej wyjechało tam do pracy. Chwalą sobie dobre warunki, życzliwą atmosferę i wielokrotnie wyższe wynagrodzenie. W Niemczech, gdzie od paru lat obowiązuje ubezpieczenie opiekuńcze, władze poszczególnych landów doszły do wniosku, że najlepiej opiekować się starszymi ludźmi u nich w domu i wspomóc w tych wysiłkach rodzinę. Starych drzew się nie przesadza – mówi i polskie przysłowie. W Niemczech nawet rodziny otrzymują na opiekę nad najbliższymi 800 euro. – Uznaliśmy, że opieka stacjonarna, wsparta opieką rodzinną czy profesjonalną opieką pielęgniarską, jest lepsza niż w domach seniora – mówi pracownik Ambasady Niemieckiej w Warszawie. I dodaje, że tych rodzin nie pozostawia się samych sobie.
Jak wygląda opieka nad starszymi, zniedołężniałymi ludźmi, których z latami, w miarę jak wydłuża się długość życia, będzie przybywać, bo nie tylko Europa Zachodnia, ale i Polska się starzeje, co widać jak na dłoni? Stosunek do starości jest miarą cywilizacji. Kiedyś w Polsce był szacunek dla wieku – mówią starsi. Dziś media lansują młodość, piękno i siłę. Nie ma wychowania do starości. A starość to przecież dziś... tylko trochę dalej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.