Nie okradaj dzieci swoich

Około 350 tys. Polaków nie płaci na swoje dzieci mimo prawomocnych wyroków sądowych. W 2007 r. tylko 12 proc. rodziców otrzymywało regularnie alimenty Niedziela, 15 marca 2009



Konieczne formalności

Aby otrzymać pieniądze z Funduszu, trzeba dopełnić urzędowych formalności. Przede wszystkim – złożyć odpowiednie dokumenty. Jakie?

• Wypełniony wniosek z danymi personalnymi osoby, która się o pieniądze z Funduszu ubiega – imię, nazwisko, data urodzenia, numer PESEL, numer NIP.

• Oświadczenie o przekazaniu informacji dotyczących dłużnika. Te informacje to: gdzie mieszka, gdzie pracuje (i czy w ogóle) itp.

• Zaświadczenie z urzędu skarbowego o dochodach osoby ubiegającej się o świadczenia z Funduszu.

• Dokument stwierdzający wiek dziecka.

• Zaświadczenie od komornika potwierdzające, że ten próbował bezskutecznie ściągnąć pieniądze (co ma miejsce, jeśli w okresie dwóch miesięcy przed złożeniem wniosku komornik nie wyegzekwował pełnej należności z tytułu zaległych i bieżących zobowiązań alimentacyjnych).

• Do wniosku trzeba też dołączyć ewentualne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności dziecka, odpis orzeczenia sądu zasądzającego alimenty, zaświadczenie o tym, że dziecko (dzieci), na które staramy się o pieniądze, chodzą jeszcze do szkoły, bądź oświadczenie o tym, że dziecko, na które sąd zasądził alimenty, nie przebywa w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie (np. w domu opieki społecznej) albo w rodzinie zastępczej, nie ożeniło się/nie wyszło za mąż, a także nie jest uprawnione do zasiłku rodzinnego na własne dziecko.

Jeśli dłużnik przebywa za granicą, potrzebne będzie jeszcze zaświadczenie z sądu okręgowego (lub innego właściwego sądu) lub zagranicznej instytucji egzekucyjnej, potwierdzające bezskuteczność egzekucji zasądzonych alimentów lub niemożność jej prowadzenia.
Wszystkie te dokumenty składa się w urzędzie gminy lub miasta, właściwym ze względu na miejsce zamieszkania osoby ubiegającej się o świadczenie, albo w ośrodku pomocy społecznej, jeżeli w danej gminie ośrodek ten wypłaca pieniądze z Funduszu. Formularze wniosków są do pobrania na miejscu, czyli w urzędzie gminy lub ośrodku pomocy społecznej, i na stronie internetowej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Dłużnik jednak mniej bezkarny

Pracownicy zajmujący się wypłatą świadczeń mają prawo kontrolować dłużnika (ale i wierzyciela). Przeprowadzą wywiad alimentacyjny, wypytają o dochody, majątek, zatrudnienie itd. Gmina ma obowiązek odbierania oświadczeń majątkowych. Za podanie w nich nieprawdziwych informacji grozi odpowiedzialność karna.

Obowiązujące od jesieni ubiegłego roku prawo nieco utrudniło życie dłużnikom alimentacyjnym. Wprawdzie nie powstał ich centralny rejestr, o co zabiegały stowarzyszenia samotnych matek, ale zalegający pół roku z alimentami wpisywani są do Krajowego Rejestru Długów, co sprawia, że o kredyt np. na zagraniczne wczasy z drugą żoną czy na samochód dla konkubiny jest już trudniej.
Jednak ten kij ma dwa końce. Do KRD wpisywani są tylko ci, za których alimenty płaci państwo. Tym sposobem osobnicy popełniający to samo przestępstwo, ale zalegający z alimentami kobietom, które nie kwalifikują się do świadczeń z Funduszu – pozostają bezkarni.

Ponadto gmina może kazać niepracującemu dłużnikowi zarejestrować się jako osoba bezrobotna lub poszukująca pracy. Może też pomóc znaleźć mu pracę, a starosta powiatu skierować dłużnika do robót publicznych. Może też odebrać mu prawo jazdy.

Na poczet długów komornik będzie mógł zająć nawet rzeczy osoby, która mieszka z dłużnikiem – chyba że udowodni ona, iż to wyłącznie jej własność.



«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...