Niewielu jest młodych chłopców, którzy w dzieciństwie nie biegali za piłką – niewielu, którzy nie marzyli o karierze piłkarza. Niektórzy z nich wyrośli na księży. Niedziela, 7 czerwca 2009
Realizując się w kapłańskim powołaniu, spełniając przeróżne obowiązki duszpasterskie w swoich parafiach jak Polska długa i szeroka, świetnie je godzą z piłkarską pasją. Ewangelizacja przez sport? – Jak najbardziej – przekonują.
Najlepsi z nich stworzyli polską reprezentację, która święci tryumfy na stadionach międzynarodowych i podczas prestiżowych imprez sportowych. W tym roku zostali już mistrzami. Odmłodzona (średnia wieku blisko 35 lat) przez selekcjonera ks. Dariusza Sieradzego reprezentacja wróciła z Portugalii z tytułem najlepszej drużyny w Europie.
Początki drużyny polskiej reprezentacji to Budapeszt 2004 r. i mecz polskich księży z reprezentacją księży z Węgier. Mecz miał charakter charytatywny – dochody zostały przeznaczone na budowę nowego szpitala w centrum Budapesztu. W pięknej atmosferze i przy znakomitym dopingu Polacy wygrali 6:3. W rewanżu polscy księża zaprosili Węgrów do Polski na podobny mecz, który odbył się w Stalowej Woli latem 2005 r.
W Budapeszcie zrodziła się myśl zorganizowania mistrzostw Europy w piłce nożnej halowej dla księży. Podjęto więc decyzję, aby taka drużyna w Polsce była na stałe.
Sukces w Portugalii
W tym roku IV Halowe Mistrzostwa Europy Księży odbyły się w lutym w Portugalii (16-19 lutego). Komentowano, że polscy księża „szli jak burza”. W półfinale pokonali Chorwację (do ostatnich mistrzostw najbardziej utytułowaną drużynę) wynikiem 3:1. W finale wygrali z Portugalią 2:0. W trakcie mistrzostw stracili tylko 2 bramki, strzelili 23. Najboleśniej spotkanie z Polakami odczuli księża ze Słowenii, pokonani wynikiem 9:0.
Trzeba wiedzieć, że jak dotąd, reprezentacja polskich księży z kolejnych pięciu mistrzostw Europy przywoziła medal. Podczas I Mistrzostw Europy – w Austrii Polacy zostali wicemistrzami. Tytuł wicemistrzów obronili podczas drugich mistrzostw, które odbyły się w Chorwacji. Trzecie mistrzostwa w 2008 r. – w Bośni i Hercegowinie – polscy księża zwieńczyli tytułem mistrzów Europy.
Tegoroczne czwarte mistrzostwa, które odbywały się w Bradze w Portugalii, zaowocowały obroną tytułu mistrzowskiego. W reprezentacji Polski zagrali księża z diecezji: sosnowieckiej, sandomierskiej, tarnowskiej, radomskiej, zamojsko-lubaczowskiej. Zawodnicy podkreślają, że mistrzostwa są także doskonałą okazją do wymiany poglądów duszpasterskich, podpatrzenia, jak posługują koledzy z innych krajów, z innych kręgów kulturowych… W tym roku w Portugalii spotkało się 10 drużyn: Polska, Portugalia, Chorwacja, Bośnia-Hercegowina, Hiszpania, Włochy, Węgry, Austria, Słowacja i Słowenia.
Jak podkreśla kapitan i selekcjoner polskiej reprezentacji ks. Sieradzy, każdy zawodnik miał swój wkład w zwycięstwo, ale za odkrycie tegorocznych mistrzostw można uznać ks. Dariusza Gałka z diecezji radomskiej, który wspaniale obronił dwa rzuty karne w meczu z Portugalią (przyznane w ocenie naszych księży, trochę na wyrost, bo „tak to bywa w meczu z gospodarzami”).
– Graliśmy i wygraliśmy, drużyna była mocna – komentuje mistrzostwa ks. Marek Łosak z Buska-Zdroju. Dodaje, że zachwyciła go Portugalia: jej dobry klimat w lutym i „silny akcent duchowy”, czyli możliwość pielgrzymki do Fatimy, którą zapewnili organizatorzy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.