Nie każdy z nas może spędzić święta Bożego Narodzenia z rodziną. Są tacy, którzy w ten świąteczny czas pełnią służbę, m.in. lekarze, policjanci, żołnierze. Wśród nich są także lotnicy, dzięki którym wielu ludzi może w święta spotkać się z rodziną, może zobaczyć najbliższych. Niedziela, 20 grudnia 2009
Podczas świąt właściciele hoteli serwują gościom również specjalne posiłki i napoje – każdy kraj jest jednak inny. Widać to zwłaszcza w dekoracjach bożonarodzeniowych: stajenki betlejemskie inaczej są dekorowane np. w Nowym Jorku, a inaczej w Bangkoku, gdzie dominują orchidee, a temperatura przekracza plus 30 o Celsjusza. W wielkich miastach wręcz szokują iluminacje i przybrania ulic, placów i budynków. Niezapomniane wrażenie zrobił na mnie rejon Centrum Rockefellera na Manhattanie w Nowym Jorku, z gigantyczną choinką i wspaniałą ślizgawką. Niemniej jednak cieszę się, że resztę świąt Bożego Narodzenia, jakie będzie dane mi przeżyć na emeryturze – w tym tegoroczne – spędzę w skromniejszych warunkach, ale w moim ukochanym ojczystym kraju, wspólnie z osobami, które kocham najbardziej.
Choinka na pokładzie
Każdy, kto latał w święta, wie, że klimat świąteczny czuć nawet tysiące kilometrów nad ziemią. W okresie świątecznym firmy lotnicze starają się umilić swym pasażerom pobyt na pokładzie, tak aby odczuwali ten wyjątkowy nastrój. Powstaje także szczególna więź między pasażerami a załogą samolotu, wszyscy składają sobie życzenia, ludzie są wobec siebie uprzejmi i uśmiechnięci. Jak mówi pan Piotr: – Święta na pokładzie widać od wejścia do samolotu. Stroiki na ściankach, świąteczne słodycze, specjalne posiłki, muzyka pokładowa ze świątecznymi akcentami, zapowiedzi z życzeniami.
Te elementy budują klimat. Jeżeli rejs wykonywany jest bezpośrednio w święta, wszystkim ckni się tak samo za rodziną, która czeka gdzieś daleko, i może właśnie ta wspólna tęsknota tak zbliża ludzi. Łatwiej wtedy o miłe słowo i życzenia płynące z serca, a nie z wyuczonej uprzejmości. Ale rodzinnego ciepła nie da się w żaden sposób zastąpić, a najpiękniejszym momentem zarówno dla załogi, jak i dla pasażerów zawsze będzie szczęśliwy powrót do domu.
*****
Jakieś 20 lat temu przeczytałem w tygodniku „Niedziela” modlitwę marynarzy.
Wykorzystując jej treść, przerobiłem ją na „Modlitwę pilota”
Modlitwa pilota
Boże, proszę, weź mnie pod Swoją opiekę i ochronę wraz ze wszystkimi, którzy podróżują samolotami.
Spraw, abym był mądry i czujny w wykonywaniu swoich obowiązków, sumienny w codziennej służbie, szybki i skuteczny w decyzjach, a odważny w chwilach trudnych.
Ochroń mnie przed niebezpieczeństwami podróży lotniczej, a w razie zagrożenia spraw, abym w sercu zachował ciszę i pogodę. Kiedy jestem poza domem, daleko od tych, których kocham, daleko od Ojczyzny, pomóż mi ufać, Panie, że nigdy nie opuścisz mnie w potrzebie.
Weź pod opiekę mych najbliższych, od których jestem oddzielony podczas wykonywania obowiązków służbowych. Spraw, abym był im zawsze wierny, i żeby oni byli mi wierni również.
Spraw, żeby po każdym rozstaniu mój powrót do domu był radością dla nas wszystkich. Amen.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.