publikacja 01.12.2007 09:49
AIDS był do niedawna nieuchronnie śmiertelną chorobą – równie przerażającą, co tajemniczą. Jednak od roku 1986 znamy jej przyczynę – naukowcy wyodrębnili powodujący ją wirus. Posłaniec, grudzień 2007
Współczesna wiedza o AIDS to nie tylko ogromna wiedza medyczna, pozwalająca w decydującym stopniu powstrzymać rozwój choroby przy wczesnym wykryciu infekcji, ale ogromnie ważna wiedza o drogach przenoszenia tego wirusa, czyli wiedza o tym, jak ograniczać i powstrzymywać epidemię.
Realne ryzyko zakażenia wirusem HIV jest kilkusetkrotnie mniejsze od zarażenia wirusem grypy czy nawet wirusem HCV, powodującym śmiertelne zapalenie wątroby.
Wciąż jeszcze nie ma szczepionki przeciw AIDS i potencjalnie każdy może się zarazić.
Wciąż jeszcze nie ma szczepionki przeciw AIDS i potencjalnie każdy może się zarazić. Niezwykle ważna zatem jest świadomość, czy mój organizm jest zarażony, i to, jak z tej wiedzy będę dalej korzystał. Istnieją skrajne przypadki świadomego zakażania innych – jak choćby niedawno u pewnego emigranta z Afryki. Większość świadomych własnego zakażenia wie, jak dalej nie zakażać innych i ratować siebie. O ile… W tym miejscu warto uświadomić sobie, że istnieją tylko trzy drogi zakażenia:
• stosunki seksualne;
• przedostanie się do organizmu zakażonej krwi;
• w czasie ciąży, porodu lub poprzez karmienie dziecka piersią przez matkę zakażoną wirusem (tutaj ryzyko zakażenia przy odpowiednim programie można zmniejszyć z 40 procent do 1 procenta!).
Statystyki mówią, że na 11 700 osób zakażonych w Polsce od 1985 roku, w związku z używaniem narkotyków zarejestrowano 5 400 osób. Pozostałe zakażenia dotyczyły zachowań seksualnych z wyraźną tendencją do wzrostu ilości zakażeń po kontaktach heteroseksualnych. Obala to kolejny mit, że AIDS dotyka niemal wyłącznie narkomanów i homoseksualistów. Czy zatem w rozważaniach o AIDS, w tworzeniu programu profilaktycznego, kierować się wyłącznie wartościami i aksjomatami, czy faktami?
Oczywistą wartością jest – nikt rozsądny z tym nie dyskutuje – niestosowanie narkotyków. Członkowie Kościoła katolickiego oficjalnie nie negują i nie dążą do zmiany aksjomatu wstrzemięźliwości seksualnej przed małżeństwem i wierności sakramentowi małżeństwa.
aktualna ocena | - |
głosujących | 0 |
Ocena |
bardzo słabe
|
słabe
|
średnie
|
dobre
|
super