Wykładowca analizuje ze studentami wiersz. Dochodzą do wersu, w którym jest mowa o trzydziestu monetach. – Z czym wam się to kojarzy? – pyta profesor. Po chwili ciszy jeden ze studentów stwierdza: No, chyba chodzi o 30 srebrników Judasza. – A jak do tego doszedłeś? Czytałem niedawno Kod Leonarda da Vinci. Posłaniec, 3/2008
Krew męczenników posiewem chrześcijan – powiedział żyjący na przełomie II i III wieku Tertulian. Niewątpliwie oddanie życia za wiarę jest szczególnie przemawiającym świadectwem, które – paradoksalnie – przynosi owoce wprost odwrotne do zamierzonych przez prześladowców. W liturgii Kościoła zaraz po Narodzeniu Pańskim przypada wspomnienie pierwszego męczennika, św. Szczepana. Wyrzucili go poza miasto i kamienowali, a świadkowie złożyli swe szaty u stóp młodzieńca zwanego Szawłem – czytamy w Dziejach Apostolskich (7, 58). Po zabiciu Szczepana wybuchło prześladowanie uczniów Jezusa w całej Jerozolimie. Nie zniszczyło ono młodego Kościoła jerozolimskiego, ale sprawiło, że rozproszeni prześladowaniami uczniowie zaczęli głosić Dobrą Nowinę w innych miejscowościach. A Szaweł, który z początku siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich (Dz 9, 1), stał się Pawłem, Apostołem Narodów.
Po męczennikach przyszli wyznawcy, którym nie było dane oddać swego życia za wiarę, ale wyróżnili się w jej wyznawaniu, często pośród niezrozumienia i prześladowań. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że męczeństwo chrześcijan miało miejsce jedynie w pierwszych wiekach. Okazuje się, że najwięcej chrześcijan zginęło za wiarę w wieku dwudziestym. Komunistyczne, nazistowskie i antychrześcijańskie ideologie minionego stulecia były przyczyną śmierci większej liczby chrześcijan niż okrucieństwo pogańskich cesarzy, wysyłających uczniów Jezusa na pożarcie lwom. W liście apostolskim Novo millennio ineunte, wydanym na zakończenie Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, Jan Paweł II napisał: Z okazji Roku Świętego uczyniono też wiele, aby zgromadzić cenne pamiątki Świadków wiary XX wieku. Wspominaliśmy ich uroczyście 7 maja 2000 r. wraz z przedstawicielami innych Kościołów i Wspólnot kościelnych w sugestywnej scenerii Koloseum, które jest symbolem dawnych prześladowań. Tego dziedzictwa nie wolno roztrwonić, ale trzeba je uczynić przedmiotem nieustającego dziękczynienia i wytrwałego naśladowania (nr 7).
Ostatnio ukazał się raport organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie (Kirche in Not) o prześladowaniach chrześcijan w latach 2005-2006, zatytułowany Prześladowani i zapomniani. Autorzy tego opracowania stwierdzają: Głównym celem niniejszej książki jest potwierdzenie słuszności tezy, że chrześcijanie są prawdopodobnie najbardziej prześladowaną grupą religijną na świecie. Z raportów wynika, że co roku z przyczyn religijnych zabijanych jest 170 tysięcy chrześcijan. Szacuje się, że w minionym wieku 45 milionów chrześcijan zginęło jako ofiary nienawiści na tle religijnym. (…) W ponad 50 krajach na całym świecie chrześcijanie stają w obliczu poważnych, a czasem śmiertelnych zagrożeń z powodu swojej wiary (s. 8). Raport omawia sytuację chrześcijan w różnych krajach świata, przytaczając dane oraz opisując konkretne wydarzenia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.