Uwielbienie Boga mamy kontynuować w całej naszej codzienności. Słusznie zauważa św. Augustyn, że nie zawsze można Boga wielbić ustami, ale naszym życiem zawsze. Czas serca, 97/2008
Kiedy w Wielką Sobotę podczas liturgii paschalnej, po wysłuchaniu czytania słowa Bożego ze Starego Testamentu, zostaje uroczyście zaintonowane Gloria – „Chwała na wysokości Bogu” – wtedy cała ziemia wychwala Pana w wielkanocnej radości. Dzwony odzywają się na wieżach kościoła, ministranci wtórują im dzwonkami przy ołtarzu. Organy po ciszy Wielkiego Piątku zaczynają grać. A wszystko po to, aby ogłosić sercom wierzącym w na całym świecie wielkanocną radość.
prawdziwa pieśń wielkanocna
Gloria – „Chwała na wysokości Bogu” – pierwsze słowa tej modlitwy są przede wszystkim pieśnią bożonarodzeniową, pieśnią uwielbienia Boga Ojca, który w swojej nieskończonej miłości posłał swojego Syna, by stał się dla nas Człowiekiem. Na betlejemskich polanach aniołowie śpiewali: „Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom Jego upodobania” (Łk 2,14).
Pomimo tego, przez wiele wieków modlitwę i zarazem hymn Gloria śpiewano tylko na Wielkanoc. Jest to doprawdy prawdziwa pieśń wielkanocna, opiewająca chwałę zmartwychwstania, chwałę królestwa Chrystusowego, które to zostało zapoczątkowane z chwilą zmartwychwstania naszego Pana. Jednak już około 500 roku zezwolono na śpiewanie hymnu Gloria także w niedziele i wielkie święta męczenników, ponieważ każda niedziela, jako pierwszy dzień tygodnia, jest pamiątką zmartwychwstania Pana, a każde święto męczenników jego świętowaniem.
Od XII wieku hymn Gloria został wprowadzony w formie śpiewanej we wszystkie niedziele i święta. Podobnie jest dzisiaj, chociaż według liturgicznych przepisów, można go zastąpić inną odpowiednią pieśnią, np. w okresie Bożego Narodzenia kolędą „Gdy się Chrystus rodzi…”.
Theodor Schnitzler określa ten hymn jako pieśń triumfu, która była intonowana w powiązaniu z wezwaniem Kyrie w Rzymie podczas wojskowej parady zwycięskiego wodza. Z różnych stron ciągle wznosiły się okrzyki: laudamus te, benedicimus te, adoramus te, co znaczy „chwalimy cię, błogosławimy cię, uwielbiamy cię”. Czyż jest jakiś większy triumf nad zwycięstwo Chrystusa nad grzechem i śmiercią?
Schnitzler nazywa też hymn Gloria pieśnią poranną, ponieważ wywodzi się on z pewnej starej chrześcijańskiej pieśni porannej. Bóg jest prawdziwym Światłem, które obdarza życiem. Chrystus jest Sol Invictus, czyli „Słońce Niezwyciężone”, które rozjaśnia wszelkie ciemności.
Określa Glorię również jako pieśń prymicyjną, ponieważ w pierwszych wiekach Kościoła papież, w nocy, w czasie tzw. suchych dni, udzielał sakramentu kapłaństwa, a wtedy nowo wyświęceni, przy pierwszym brzasku dnia sprawowali w swoich tytularnych kościołach mszę św., rozpoczynając ją właśnie tym hymnem.
chwała należna Ojcu
„Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli. Chwalimy Cię. Błogosławimy Cię. Wielbimy Cię. Wysławiamy Cię. Dzięki Ci składamy, bo wielka jest chwała Twoja. Panie Boże, Królu nieba, Boże Ojcze wszechmogący”. Tak brzmią pierwsze słowa hymnu Gloria. Są one pochwalnym śpiewem na cześć Boga Ojca, Stworzyciela nieba i ziemi. Kiedy zabrzmi pieśń Gloria, powinniśmy wszyscy radośnie zawtórować chórom aniołów, bowiem oni wychwalają Boga razem z nami. W szczególny sposób czynią to zapewne także nasi Aniołowie Stróżowie, którzy w naszym imieniu i z nami chwalą Boga, dziękują Mu i proszą Go, wołając: „Chwała na wysokości Bogu!”.
Święty Augustyn opowiada, jak po nawróceniu głęboko wzruszył jego serce radosny śpiew Kościoła. „Jak bardzo płakałem wówczas, słysząc hymny i pieśni, wzruszony do głębi mocą dźwięków Twojego Kościoła, który tak z pełni serca śpiewał. Owe melodie wpływały do mego ucha, Twoja zaś prawda do mego serca.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.