Populizm i Radio Maryja

Ten, kto występuje w obronie wartości katolickich i w imieniu ludu, niekoniecznie jest populistą. Staje się nim natomiast ten, kto w imię wartości katolickich kreuje wroga i w obronie uciśnionego ludu manipuluje jego strachem i używa do tego narzędzi politycznych. Znak, 9/2008



Tak jak nie każda partia, tak i nie każdy polityk, który stara się przypodobać ludowi, jest populistą. Nie zawsze też populistą musi być charyzmatyczny przywódca. Jednak populizm charyzmatycznego przywódcy nieodzownie potrzebuje [11]. Populistyczny lider posiada autorytarne i paternalistyczne predyspozycje, komunikuje się bezpośrednio z ludem, bez pomocy pośredników. Często jego wiarygodność budowana jest na deklaracjach (bo niekoniecznie tak jest naprawdę), że pochodzi on z ludu, stąd też jego więź i zrozumienie problemów ludu ma charakter szczególny. Populista używa demagogicznych słów, artykułuje urazy, obawy, ale przede wszystkim manipuluje strachem.

Populizm pojawia się wtedy, gdy nastroje społeczno-ekonomiczne są złe. To wówczas pewne grupy społeczne uważają, iż nie mają swoich reprezentantów, przez co czują się wyalienowane czy wręcz odrzucone – wyrzucone za burtę rzeczywistości politycznej. Wykorzystując emocje i oczekiwania takich grup społecznych, populizm miesza lewicowo-prawicowe postulaty, przedstawia rewolucyjne dążenie do wyidealizowanego świata, nawołuje do stosowania zasad demokracji bezpośredniej, której przeciwstawia wrogą ludowi demokrację liberalną [12]. Niebezpieczeństwo populizmu polega na tym, że wykorzystując demokratyczne środki, chce odrzucenia istniejących instytucji, które – zdaniem populistów – działają wbrew woli ludu (to znaczy przeciwko tym wspomnianym wyżej grupom społecznym). Jest on jednak w swoich apelach obłudny, bo – jak się często okazuje – populista nie potrafi rządzić. Kiedy dochodzi do władzy, traci swą moc, bo nie ma już elit, z którymi można walczyć – to on sam staje się elitą. Jeśli zaś na „polu walki” wciąż pozostaje jakiś wróg – w postaci innych instytucji, niejasnych układów itp. – wówczas okazuje się, że „walka” z nim nie rozwiązuje problemów ludu. Składane obietnice wyborcze okazują się niemożliwe do zrealizowania. Lud rozliczy populistów w kolejnych wyborach. Dlatego też czas populistów to czas walki o władzę, a nie okres samej władzy.



Związki z religią


W pewnym szerszym kontekście populizm i religia są ze sobą powiązane. Nie chodzi tu o aspekt ideologiczny, ale o występowanie pewnych cech wspólnych. Jak zauważa Juraj Buzalka, populizm i religię katolicką łączą trzy główne cechy społeczne: przewaga i obrona patriarchalnej rodziny i surowego porządku moralnego, skomplikowana „obsesja” dotycząca narodu albo innej grupy „elementarnej”, i wreszcie rola ludu i jego tradycji [13]. Jednocześnie autor ten pisze, że w krajach postkomunistycznych – w wielu wypadkach dzięki przemianom instytucjonalnym – Kościół katolicki uzyskał „szczególną pozycję w ramach państwa”. We współczesnym świecie widoczne są tendencje do odseparowania religii od polityki, pozostawiające religię w sferze prywatnej. Niekoniecznie oznacza to marginalizację religii. Z drugiej strony dla wielu osób religia wciąż pozostaje bardzo ważna [14]. W tak złożonej sytuacji religia (nie tylko katolicka) stara się o utrzymanie swojej pozycji w państwie i tu pojawia się miejsce dla związku między populizmem i religią, który – zdaniem Buzalki – można nazwać „religijnym populizmem” [15].

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...