Pamiętam pierwszokomunijny egzamin. Ksiądz wziął mnie na kolana i zapytał, w jakim sklepie dostaje się łaskę uświęcającą. Po chwili namysłu odpowiedziałem, że w konfesjonale. Pamiętam też pierwszą spowiedź i oczywiście samą uroczystość Pierwszej Komunii. Nie pamiętam prezentów, bo w tamtych czasach nie były one najważniejsze. Życie Duchowe, 54/2008
Nie można też oddzielać wprowadzania dzieci w życie sakramentalne od duszpasterstwa rodziny. Bez formacji rodzin i katechezy dla dorosłych ogromny wysiłek Kościoła w nauczaniu dzieci i młodzieży może iść w dużej mierze na marne. Ewa Rozkrut, matka i dziennikarka, stwierdza: „Nie wystarczy tylko udać się do kościoła – bierna postawa w ogóle nie ma sensu. Niczego dzieci nie nauczymy, nie dając świadectwa. Zupełnie inaczej jest, kiedy młodzi ludzie od najmłodszych lat widzą rodziców aktywnie uczestniczących w Eucharystii, klęczących na modlitwie w domu...” .
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.