Jeszcze kilkadziesiąt lat temu wielu teologów katolickich na tytułowe pytanie odpowiedziałoby jednoznacznie: Chrześcijanie nie potrzebują innych religii. Życie Duchowe, 56/2008
Prawda o kosmicznym objawieniu (por. J 1, 9) i uniwersalnym przymierzu z Noem, jak i teoria Ojców Kościoła o „ziarnach Słowa” (semina Verbi) rozsianych we wszechświecie w różnych religiach i kulturach czy filozofiach, prowadzi do pozytywnego spojrzenia na świat i inne religie. Bóg w nich również jest obecny i działający. Prawda ta stanowiła niejako fundament doktrynalny otwartości Jana Pawła II na inne religie. Wierzył on bowiem, że „Duch Święty działa skutecznie także i poza widzialnym organizmem Kościoła. [2] Działa w oparciu o te właśnie semina Verbi, które stanowią jakby wspólny soteriologiczny korzeń wszystkich religii”[3] .
Dlatego dialog międzyreligijny otwiera nas na Bożą prawdę. Jego celem jest wzajemne poznanie oraz głębsze nawrócenie wszystkich do Boga i zgłębienie Jego nieskończonej tajemnicy. Innymi słowy, dialog międzyreligijny jest niezbędny nie tylko dlatego, że stanowi ważną drogę wzajemnego poznania się oraz budowania wzajemnej życzliwości, ale również – a może przede wszystkim – dlatego że pomaga nam lepiej zgłębić misterium samego Boga. Dialog nie może zatem być monologiem. Strona chrześcijańska nie tylko daje, lecz również coś otrzymuje.
Pełnia Objawienia w Jezusie Chrystusie nie zwalnia chrześcijan ze słuchania. Nie mają oni bowiem monopolu na prawdę, a raczej powinni się oddawać w jej posiadanie. Autorzy dokumentu Dialog i przepowiadanie podkreślają, iż w procesie oczyszczania i zgłębiania swojej wiary w Jezusa Chrystusa dialog z innymi jest bardzo pomocny dla samych chrześcijan. Dlatego czytamy tam między innymi: „Pełnia otrzymanej w Jezusie Chrystusie prawdy nie daje chrześcijaninowi zapewnienia, że w pełni tę prawdę sobie przyswoił. Ostatecznie, prawda nie jest czymś, co posiadamy, lecz Osobą, przez którą winniśmy pozwolić się posiąść. Jest to zadanie bez końca” [4].
Inne religie i dialog z ich wyznawcami są nam, chrześcijanom, potrzebne, po pierwsze dlatego, że opierając się na rozsianych we wszechświecie „ziarnach Słowa”, Bóg działa także w nich i przez nich. Otwartość i dialog z nimi to zatem otwartość na misterium samego Boga i Jego zbawcze działanie w świecie. Przez dialog z wyznawcami innych religii odkrywamy, jak wielki i łaskawy jest Pan. Swoim zbawczym działaniem nie obejmuje On jedynie wyznawców jednej czy dwóch religii, ale cały świat. Odkrywamy, że pod wpływem działania Boga wyznawcy innych religii autentycznie Go doświadczają i ku Niemu zmierzają, prowadząc prawdziwe życie duchowe.
By poznać tajemnicę Chrystusa
Powiedzieliśmy, że dzięki innym religiom i w dialogu z nimi zgłębiamy niewyczerpaną tajemnicę Boga. Wierzymy, że jest On obecny i działający także w innych religiach i kulturach. Niemniej, jak z jednej strony dzięki innym religiom możemy pełniej wejść w tajemnicę Boga, by zachwycić się Jego wielkością i dobrocią, tak z drugiej strony ten sam dialog uświadamia nam, że w centrum chrześcijańskiej wiary w jednego Boga znajduje się Osoba Jezusa Chrystusa. Wielu wyznawców religii pozachrześcijańskich bardzo pozytywnie patrzy na Jezusa.
[2]Por. Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele, 13.
[3]Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, Lublin 1994, s. 75.
[4]Papieska Rada do spraw Dialogu Międzyreligijnego, Kongregacja do spraw Ewangelizacji Narodów, dz. cyt., 49.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.